Archiwa tagu: Barbara Blida

Sprzedajne szmaty po prostu wykonywały opłacone przez PiS zlecenie

Włodzimierz Czarzasty chce wznowienia postępowania ws. śmierci Barbary Blidy. Leszek Miller w TOK FM przyznał, że nie widzi do tego podstaw, ale są inne sprawy, dotyczące śmierci polityczki, które powinny być zrobione. Zdaniem byłego premiera marszałek Sejmu powinien uruchomić proces stawiania polityków przed Trybunałem Stanu. A chodzi m.in. o Jarosława Kaczyńskiego.

Więcej o możliwościach prawnych, aby posadzić Ziobrę i Kaczyńskiego >>>

 

Eliza Michalik: Ziobro przez lata zgromadził na koncie wiele szokujących ciemnych spraw

Ziobro przez lata zgromadził na koncie wiele szokujących ciemnych spraw, począwszy od sprawy śmierci Barbary Blidy, poprzez zapaść polskiej transplantologii, zaszczuwanie ludzi, w tym lekarza, który nie zdołał uratować życia jego ojcu, skrajne upolitycznienie prokuratury, nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy właśnie z Funduszu Sprawiedliwości, słynne zniszczone laptopy i wiele, wiele innych.

Felieton Elizy Michalik >>>

 

Jebię PiS za darmo

Zeznający przed komisją śledczą były szef NIK Krzysztof Kwiatkowski, przedstawił dokumenty potwierdzające zakup Pegasusa przez CBA.

Więcej o zeznaniach Krzysztofa Kwiatkowskiego >>>

„25 kwietnia 2007 roku oficerowie ABW zapukali o szóstej rano do drzwi domu Barbary Blidy. Na ulicy stała kamerzystka. Miała nagrać, jak byłą posłankę na Sejm i działaczkę SLD wyprowadzają zakutą w kajdanki. Miał być ‚ładny’ obrazek dla Wiadomości TVP. Pokaz siły, skuteczności i stanowczości PiS-u.

Katarzyna, siostra Barbary, spała na górze. Nie obudził jej strzał, tylko wrzask, dudnienie kroków, syrena karetki pogotowia. Zbiegła po schodach boso, w nocnej koszuli. Szwagier też stał stał na bosaka, a obok dwaj obcy mężczyźni. Nie spytała, po co przyszli, tylko zajrzała do łazienki. Podłoga, szlafrok, nogi, laczki. Co się stało? Nikt się nie odezwał.

Katarzyna zaczęła krzyczeć: – Coś ty, dziołcha, zrobiła? Czemuś to zrobiła?

Nigdy się nie dowiemy. Może pomyślała: ‚Jo jest żech córka z domu Szwajnoch, nie wyprowadzą mnie jak byle knebla. Ale oni już klupią, już włażą. Co mam zrobić?’. I pierwszy odruch: ‚Smola to! Mom wos kajś’. Była dumna. Miała wyjść w kajdankach na oczach sąsiadów? Nie ma gorszego upodlenia.

Siostra: – Honor. Inaczej nie da się tego wytłumaczyć.

Wszystko trwało pięć minut. A później? – Agenci ABW nas zgnoili po prostu – opowiada siostra. – Każdego z domu wywieźli do innej prokuratury. Zabrali ciało Basi, nawet nie można się było pożegnać. A potem do własnej chałupy wejść my nie mogli, bo było ich jak psów. Oni powinni iść precz! Tu gestapo nie weszło po dziadka, UB po ojca nie wlazło, w demokratycznym państwie to się stało.

Rodzina zamówiła mszę u św. Michała. Siostra sama ubrała Barbarę do trumny. – Otwarłam ten worek, złapałam ją. Boże! Po co jej plecy cięli, ręce, głowę? Nikogo się nie spytali.

W kościele grał Józef Skrzek: – Zajrzałem potem do jej męża, Henryka. Rozbity, zdesperowany. Patrzy przed siebie, a oczy ma szklane. Nawet zły.

Nikt wtedy nie krzyczał, że to ‚czyste gangsterstwo’. Nie uskarżał się, że nikt Barbary Blidy wcześniej nie zawiadomił, że ‚ze strony prokuratury nie było nawet próby kontaktu’. Że było to ‚celowe, gangsterskie działanie’, że to ‚realizacja politycznego zamówienia’, ‚spektakl bandytyzmu i bezprawia; spektakl, za który kiedyś określone osoby poniosą odpowiedzialność’. Ani, że ‚czegoś takiego w historii nie było’.

– Jest pani ofiarą kamiennych serc – powiedział nad grobem Barbary Blidy śląski senator Kazimierz Kutz.

Warto pamiętać, o kim mówił. Na Śląsku pamiętamy.”

Pan minister Ziobro i jego młode wilki mają na sumieniu więcej złamanych żyć nie tylko politykom. Przez osiem lat niszczono ludzi bez większych powodów, do dzisiaj w wielu przypadkach nie ma nawet aktów oskarżenia. Areszty wydobywcze to był standard działania prokuratury pod wodzą ministra Ziobry.

Za wiele spraw p. Ziobro nie poniósł żadnej odpowiedzialności, czas najwyższy to zmienić.

Akcja ABW w domu Zbigniewa Ziobry i innych polityków Suwerennej Polski oznacza, że rozliczenia z obozem Zjednoczonej Prawicy wchodzą w nową fazę – do audytów w ministerstwach i działań w komisji śledczych dołączają działania prokuratury i całego podległego jej aparatu państwa. Co to oznacza dla tej ekipy?

Więcej o rozliczeniu PiS >>>

 

Barbara Blida, Malewicz, Lem i Kościół kat. jako deweloper

Platforma Obywatelska kontynuuje swoją kontrofensywę. Partia zaprezentowała program #BezpiecznaPolska dotyczący polityki zagranicznej.

Platforma Obywatelska chce walczyć o silną Polskę.

Jak Platforma chce wydostał Polskę z pisiego dołka >>>

Fragment nowej książki Marcina Wichy o Kazimierzu Malewiczu „Kierunek zwiedzania” >>>

Stanisław Lem podsuwa nam obawę, że nie wszystko jest do zawojowania rozumem. Przestrzega, że w pewnym momencie możemy utknąć i że wykroczenie poza granice naszej planety może przynieść znacznie mniej, niż się spodziewamy.

O Stanisławie Lemie, pisarzu wręcz genialnym, którego hipotezy sprzed kilkudziesięciu lat dzisiaj się sprawdzają, jak choćby ta o internecie >>>

Owieczki się buntują, więc biskupi szukają nowych źródeł dochodu. Stawiają na nieruchomości.

Oszacowaliśmy – bo biskupi nie widzą potrzeby rozliczania się z wydatków, choć są to często pieniądze budżetowe lub ofiary parafian. Biuro Episkopatu odpisało mi, że „nie ma nakazu, by poza wymogami prawa informacje o ofiarach upubliczniać lub czynić przedmiotem dyskusji”, choć wpływy z ofiar już przed pandemią systematycznie spadały. Coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, po skandalach pedofilskich zmalała hojność wiernych, którzy przestają chodzić na msze albo się buntują: mają poczucie, że żąda się od nich pieniędzy, a jednocześnie hierarchia traktuje ich przedmiotowo, jako skarbonkę, a nie pełnoprawnych członków wspólnoty.

Rząd PO-PSL przygotował raport, z którego wynikało, że 12 członków komisji powoływanych przez MSWiA nie dbało o interes państwa. Pozostałych 12 mianował sekretarz Episkopatu. Przedstawiciele ministerstwa nie weryfikowali przedstawianych przez pełnomocników Kościoła wycen gruntów. I tak np. cystersi dostali w centrum Krakowa siedem działek wartych 24 mln zł, które – zdaniem miasta – nigdy do zakonników nie należały. – Nie zamierzamy puszczać w niepamięć milionów złotych, które nam wydarto – bulwersował się w 2010 r. prezydent Jacek Majchrowski. Ale miasto nie zdołało działek odzyskać mimo zaangażowania CBA.

O ogromnych pieniądzach Kościoła kat. pisze Dominika Wielowieyska >>>

 

Czy Giertych zostanie zabity przez władzę PiS, jak Barbara Blida?

To warto nieustannie przypominać:

Zamordyzm Kaczyńskiego zaczyna się od aresztowania Giertycha >>>

Od kilku godzin funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukanie w domu Romana Giertycha. Adwokat został zatrzymany w czwartek przed gmachem Sądu Okręgowego w Warszawie. Jak informuje TVN24, w trakcie przeszukania w domu Giertycha, były wicepremier zasłabł.

Więcej o Giertychu nieprzytomnym >>>

Sasin, Błaszczak – nieloty dwa. Czy populizm zwycięży demokrację?

Zabawa obozu władzy w złego i dobrego gliniarza trwa w najlepsze. Opozycja związana została przez Kaczyńskiego brutalnym sporem o wybory prezydenckie w maju. Jeśli nie jest się symetrystą, sprzedajnym cynikiem albo zwyczajnym idiotą, należy przypominać, że cały ten teatrzyk jest ustawką. Podobnie jak kiedyś weto Dudy do części PiS-owskich ustaw demolujących sądy – pisze Cezary Michalski.

Esej Cezarego Michalskiego tutaj >>>

„A mnie żal wicepremiera Sasina. Nacierają na niego z przeważającymi siłami Senat, samorządy i listonosze, a on dostał rozkaz do kontrofensywy. Czy znajdzie się odważny, który powie Prezesowi, że Steiner ugrzązł?” – zapytał na Twitterze Radosław Sikorski.

Europoseł KO ma na myśli dowódcę gen. Wafen-SS Feliksa Steinera, który otrzymał od Hitlera rozkaz przyjścia na odsiecz okrążonemu w 1945 r. Berlinowi. Rozkazu nie wykonał. – „Bo zabrakło paliwa i lotnictwo alianckie zrobiło swoje, teraz paliwo jest lęk przed sprawiedliwością jak oddadzą władzę” – uzupełnił Janusz Piechociński z PSL.

Przypomnijmy, że to właśnie wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin został wyznaczony „na odcinek” przeprowadzenia za wszelką cenę majowych wyborów prezydenckich.

„Odważny? W PiS-ie? Swawoli Pan sobie z rana” – odpowiedziała Sikorskiemu Hanna Lis. A internauci dopowiadali: – „Czy można posądzać kogokolwiek z „aniołków” Kaczyńskiego o odwagę. Ja wiem na pewno NIE”;

„Panie Sikorski to już Pan pojechał „żal mi wicepremiera Sasina” – żal to może być nawet jakiegoś naiwnego wykonawcę poleceń, ale Sasin to największy cynik III i IV RP. On wykona każdy! rozkaz bezrefleksyjnie”; – „Sasin to nie cynik, do tego trzeba inteligencji. Sasin to prosty młotkowy”.

Internauci w komentarzach próbowali prognozować przyszłość: – „To się skończy na ulicach. Jeszcze tylko kartki na mięso i cukier plus repolonizacja mediów”; – „Skończy, jak ludzie nie będą mieli za co żyć. Tak jak w PRL. Nigdy nie chodziło o wolność, ale o brak pieniędzy i jedzenia. Paru osobom chodziło o wolność, reszta, aby mieć co jeść i za co”.

Co pewien czas przedstawiciele partii rządzącej wygłaszają kwestie, które swoją „błyskotliwością” wprawiają w zadziwienie tudzież konsternację. Niedościgłym mistrzem jest Marek Suski.

Tym razem usiłował „zabłysnąć” Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. – Wybory mogą być przeprowadzone i powinny być przeprowadzone w maju. Są tacy, którzy próbują zablokować proces wyborczy z powodów partykularnych. Wczoraj wyszedł marszałek Senatu, przedstawiciel totalnej opozycji i powiedział: veto! Oni robią wszystko, żeby utrudnić proces wyborczy. Nawiązując do pewnego cytatu z popularnego filmu z lat 90. – opozycja to po prostu źli ludzie są” – stwierdził Błaszczak w dzisiejszym wywiadzie dla RMF FM.

„Źli ludzie, bo nie chcą narażać Polaków na zarażenia. A PiS jest super, bo chce przeprowadzić wybory i zwiększyć wskaźnik zachorowań”;

„Jeżdżą czarną Wołgą i porywają dzieci”; – „Jakoś będę musiał żyć z tym, że facet, który kuwetę czyści szefowi tak o mnie uważa. Trudno…”; – „Co wy tam palicie, Błaszczak?” – pisali internauci.

Odnosili się też do osoby, prowadzącej program, czyli Krzysztofa Ziemca, na co dzień pracownika TVP: – „Przecież wiadomo, że jak pytania zadaje ten ,,redaktor” to muszą one przejść wcześniejszą weryfikacje na Nowogrodzkiej…:D”.

Prof. Marcin Matczak na temat planowanych – przez rządzących – wyborów prezydenckich w maju.

Politycy PiS liczą, że ich ustawa wyjdzie na początku maja z Senatu – uda się ją szybko przegłosować w Sejmie z wahającymi się jeszcze posłami Porozumienia, a następnie z powodzeniem uda się zorganizować korespondencyjne wybory, w których zwycięży w pierwszej turze Andrzej Duda.

Plan rządzących może rozbić się głównie za sprawą polityków Porozumienia – inne etapy scenariusza wydają się formalnością.

wyborach organizowanych przez obóz władzy wypowiedział się prof. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego. Prawnik nie zamierza brać w nich udziału.

– Nie da się racjonalnie pogodzić tego, że wybory będą nielegalne i groźne dla ludzi i że trzeba brać w nich udział. Przykro mi. Politycy są irracjonalni, więc może jakoś to pogodzą. Ja nie potrafię. Mam tylko nadzieję, że odpowiedzialni za to barbarzyństwo dostaną kiedyś za swoje.

Prof. Matczak rysuje scenariusz, co się stanie w wypadku zwycięstwa wyborczego kandydata PIS – Andrzeja Dudy, oraz co by się wydarzyło, gdyby doszło do zwycięstwa kandydata opozycji.

– Jeśli wygra PAD, PiS ustawi Sąd Najwyższy, aby ten klepnął te wybory. Jeśli PAD przegra, PiS zrobi to samo, żeby SN wybory unieważnił. Albo czyjś inny protest zostanie uwzględniony. Wtedy funkcję PAD przejmie Marszałek Witek. Bez różnicy. Nie wybory są polem walki, ale rozmowy opozycji z Jarosławem Gowinem.

– A jeśli wybory wygra ktoś inny niż PAD i SN oprze się naciskowi PiS i je zatwierdzi, to doprowadzi to do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Także w tej sytuacji polem prawdziwej walki nie będą wybory prezydenckie, ale następne.

– 10 maja zadbajcie o swoje zdrowie. Barbarzyńców zmiecie prędzej czy później ich własna nieudolność. A jak nas zaatakują, to im się postawimy – podkreśla profesor prawa.

Kmicic z chesterfieldem

Rocznica śmierci Barbary Blidy. Za jej „samobójstwo” Ziobro i flejtuch Święczkowski powinni do dzisiaj gnić w kiciu.

Polska stoi bezprawiem. Te małe postaci ośmieszają nas w Europie i na świecie. Przyjdzie nam jako społeczeństwo za nich płacić ogromną cenę.

Jak to się stało, że pozwoliliśmy im rządzić? Wszak to czystej postaci mafia i do tego intelektualnie upadła, marna. Dumny naród z wybitną literaturą pozwala, aby takie karzełki dostały się do władzy.

Dla nich władza to koryto.

Niewyobrażalne jest, aby prokurator Święczkowski – prawa ręka Ziobry – żądał wyjaśnień od I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf, bo ta wypełniła postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Rząd PiS spowoduje, że wykopią nas z Unii Europejskiej. Ale wówczas Kaczyński powinien się cieszyć, że skończy jak Janukowycz, acz może go czekać los Nicolae Ceaușescu.

Po Kaczyńskim zostanie ino smród, że strawestują czwartego wieszcza.

Za poniżenie narodu polskiego i upadek państwa powinny czekać największe kary…

View original post 709 słów więcej