Corona newsy, 29.03.2020

 

Ogromne lodowisko w Pałacu Lodu w Madrycie zostało przekształcone w kostnicę, w której przechowywane są ciała osób chorych na COVID-19, które zmarły w szpitalach lub domach opieki.

 

– Sytuacja w lokalnych szpitalach jest naprawdę zła. Najcięższe powikłania zdarzają się po około siedmiu dniach od wystąpienia pierwszych objawów. Teraz do szpitali docierają właśnie ci, którzy mają powikłania, którzy wymagają hospitalizacji, szczególnie na oddziałach intensywnej terapii – powiedziała w rozmowie z Polsat News dr Sabina Olex-Condor, lekarka jednego z madryckich szpitali. – Oddziały są przeciążone, brakuje łóżek, brakuje miejsc na intensywnej terapii. Robi się tymczasowy oddział intensywnej terapii na salach pooperacyjnych, nieraz dostosowuje się do nich świetlice. W niektórych budynkach Feria de Madrid, gdzie normalnie odbywają się targi i imprezy, urządzono szpital polowy – dodała lekarka.

 

W ciągu ostatnich 24 godzin w Wielkiej Brytanii z powodu koronawirusa zmarło 209 osób – podaje Reuters. To mniej niż poprzedniego dnia, kiedy liczba zgonów wyniosła 260. Łącznie na Wyspach zmarło 1228 chorych na COVID-19.

 

Światowa Organizacja Zdrowia zamieściła animację, która pokazuje jak koronawirus się rozprzestrzenia i jak się przed nim chronić.

 

Associated PressDr Anthony Fauci, główny ekspert od chorób zakaźnych rządu USA, twierdzi, że Stany Zjednoczone będą miały „miliony” chorych na COVID-19, a ponad 100 tys. z nich umrze.

 

Mimo epidemii koronawirusa Szwedzi nie zostają w domach. Spotykają się w kawiarniach czy parkach. Do tej pory w Szwecji potwierdzono 3700 przypadków zakażenia. Zmarło 110 osób, wyzdrowiało 16.

Fot. David Keyton/AP Photo

 

Jak podaje amerykańska rozgłośnia NPRw Wuhan, będącym epicentrum koronawirusa w Chinach, u niektórych pacjentów uznanych za wyleczonych test ponownie daje pozytywny wynik. Według danych z ośrodków kwarantannych, w których przebywają po wypisaniu ze szpitala, stanowią oni około 5-10 proc. pacjentów.

 

Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że całkowicie zawiesza swoją kampanię. Wcześniej kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta wezwała do bojkotu wyborów. – Nie wycofuję się z kandydowania, ale żeby wziąć udział w wyborach muszą się one odbyć w takim terminie, żeby Polacy mogli w nich aktywnie uczestniczyć. Dzisiaj jest stan zagrożenia – dodała polityczka.

 

Paweł Żuchowski, korespondent RMF FM w Stanach Zjednoczonych: Do 2612 wzrosła liczba osób, które wyzdrowiały, którym udało się pokonać COVID-19.I to są dziś dobre informacje z USA. Stan wielu chorych jest krytyczny ,ofiar będzie przybywać, ale sporo osób zaczyna z tego wychodzić.

 

 Będziemy musieli najprawdopodobniej wprowadzić jeszcze bardziej rygorystyczne, administracyjne przepisy. Musimy wprowadzić obostrzenia administracyjne w miejscach pracy, w sklepach. Nie możemy łamać tych zasad, o których mówimy – powiedział Piotr Gliński.

 

– Ten wirus się rozprzestrzenia mimo wprowadzonych restrykcji. Myślę, że te restrykcje będą musiały być jeszcze poważniejsze. Sytuacja jest poważna, czeka nas trudny czas, nie wiadomo kiedy on się skończy. Musimy być wszyscy odpowiedzialni – powiedział minister kultury w rozmowie z Polsat News. – Izolacja musi być zachowana w sklepach, w miejscach pracy, w środkach komunikacji publicznej. Musimy pamiętać, że to jest wyjątkowy czas – podkreślił Piotr Gliński.

Fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta

 

Według najnowszych danych z ministerstw zdrowia poszczególnych landów w Niemczech stwierdzono ponad 55 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 409 osób

 

Szef Instytutu Roberta Kocha Lothar Wieler powiedział w dzisiejszym „Frankfurter Sonntagszeitung”, że nie wyklucza, iż już wkrótce niemiecki system zdrowia stanie się niewydolny. Według danych z landów odsetek ofiar śmiertelnych koronawirusa wynosi obecnie w Niemczech 0,73 procent. Najwięcej zachorowań odnotowano w Nadrenii Północnej-Westfalii – 12 744, Bawarii – 11 862 i Badenii-Wirtembergii – 10 819.

 

Szef WHO: Minęło 40 dni od potwierdzenia ostatniego przypadku wirusa Ebola w Demokratycznej Republice Konga i 25 dni od wyzdrowienia ostatniej osoby. W przypadku ponownych zachorowań pozostajemy w trybie aktywnej reakcji.

 

Hiszpania to po Włoszech kraj z największą liczbą ofiar epidemii. W ciągu ostatnich 24 godzin z powodu zakażenia koronawirusem zmarło tam 838 osób. To najwięcej jak do tej pory jeśli chodzi o bilans dobowy. W sumie liczba zmarłych w tym kraju sięgnęła 6528 osób.

 

Według meldunków policji zarówno w sobotę, jak i w niedzielę w całych Niemczech dochodziło do łamania przepisów związanych z ograniczeniami w kontaktach i przemieszczaniu się. Policja w Monachium, gdzie obowiązuje zakaz wychodzenia z domu, tylko w sobotę nałożyła ponad 320 mandatów za gromadzenie się i wychodzenie z domów bez powodów. Ponad 70 mandatów nałożono w sobotę w Hamburgu. Podobnie było w Berlinie. Dla wielu mieszkańców Niemiec spacer przy słonecznej pogodzie i towarzyskie spotkania okazały się ważniejsze niż bezpieczeństwo swoje i innych. Do łamania przepisów dochodziło i nadal dochodzi w całym kraju. Jak twierdzi policja, to najczęściej ludzie młodzi lekceważą zasady bezpieczeństwa.

 

Wczoraj hiszpański rząd wprowadził nowe restrykcje w związku z epidemią. Premier Pedro Sanchez w telewizyjnym wystąpieniu ogłosił, że większość obywateli będzie musiała przestać pracować. Na posterunku pozostaną ci pracownicy, którzy są niezbędni w sytuacji epidemii. Zgodnie z zapowiedziami premiera pracownicy otrzymają pensje, ale w późniejszym terminie będą musieli nadrobić stracone godziny. Nowe obostrzenia będą obowiązywał od 30 marca do 9 kwietnia. Od dwóch tygodni w Hiszpanii zamknięte są restauracje, bary, puby, a także te sklepy, które nie sprzedają artykułów pierwszej potrzeby. Nie działają również również szkoły i uniwersytety. Ulice hiszpańskich miast patroluje policja, funkcjonariusze zatrzymują autobusy i samochody, aby sprawdzić, czy pasażerowie mają powód, by wyjść z domu.

Alvaro Barrientos/AP PhotoAlvaro Barrientos/AP Photo

Personel medyczny używa specjalnych środków ochronnych, aby uniknąć zakażenia koronawirusem.

 

„The New York Times” publikuje dane, które pokazują, że obecnie Stany Zjednoczone wykonują więcej testów na koronawirusa niż Korea Południowa i Włochy. Jak podkreśla dziennik, są to kraje o znacznie mniejszych populacjach niż USA, a do tej pory przeprowadzały badania w kierunku COVID-19 dużo szybciej.

 

– Nasz standard powszechnego testowania dalece odbiega od tego, co jest np. w Niemczech. Ale największym problemem jest to, że trzeba długo oczekiwać na wynik – powiedział Adam Bodnar. – W tych warunkach po prostu nie można zorganizować wyborów. Zmuszamy ludzi do poświęcenia, do przedkładania uczestnictwa w wyborach nad własne zdrowie. Zmuszamy ludzi do czynów wręcz heroicznych – dodał Rzecznik Praw Obywatelskich.

 

– Testowanie powszechne nie jest dostępne. Nie chodzi o liczbę testów, ale ogólną wydolność organizacyjną. To co mówiło ministerstwo zdrowia, że nie będzie z tym problemu, jednak nie do końca jest prawdą – powiedział w rozmowie z Radiem ZET Rzecznik Praw Obywatelskich. – Jest sporo osób, które mają objawy, które już podlegają tym kryteriom, które już pewnie w normalnych warunkach zostałyby uznane za zakażone, ale ze względu na kilkudniowe opóźnienie w testach nie są one wykazywane w statystykach. To jest problem. I oczywiście to jest naruszenie praw obywatelskich. Jeżeli mówimy o równym dostępnie do ochrony zdrowia. Powinniśmy się spodziewać, że zostaniemy szybko przetestowani, a tego nie otrzymujemy, to jest to naruszenie także naszych praw konstytucyjnych – podkreślił Adam Bodnar.

 

Grażyna Wiatr, dziennikarka Radia ZET: Na Ostrowie Tumskim (Wrocław) pustki w tę niedzielę. Był nawet patrol policji. Księża mają pilnować limitu pięciu wiernych na raz w kościele. Rzecznik Archidiecezji Wrocławskiej zapewnia, że nie ma sygnałów o łamaniu tych zasad bezpieczeństwa.

 

Jak podaje Sky Newsw ciągu ostatniej doby w Hiszpanii z powodu koronawirusa zmarło 838 osób. Oznacza to, że łączna liczba ofiar wzrosła do 6528. Patogen wykryto w sumie u 78 797.

 

W Belgii w ciągu ostatniej doby potwierdzono ponad 1700 nowych zakażeń koronawirusem. Liczba potwierdzonych przypadków przekroczyła 10 800. Belgijskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że od wczoraj zmarło 78 osób u których wykryto patogen. Tym samym liczba zgonów od początku pandemii wzrosła do 431. Hospitalizowanych jest obecnie ponad 4130 pacjentów, z czego więcej niż 800 jest na oddziałach intensywnej terapii.

 

Jak podaje Associated Pressmimo epidemii Szwedzi nie pozostają w domach. Ludzie nadal siedzą w kawiarniach na świeżym powietrzu w centrum stolicy, młodzież spotyka się w parkach, a niektórzy wciąż witają się uściskami dłoni – pisze agencja. Do tej pory w Szwecji potwierdzono 3447 przypadków zakażenia koronawirusem, zmarło 105 osób, a 16 wyzdrowiało.

 

Francja zmaga się z epidemią koronawirusa. Mieszkańcy zostają w domach, a ulice świecą pustkami. Wykorzystują to dzikie zwierzęta. Na nagraniu opublikowanym prze Agence France Presse widać kaczki wędrujące po ulicach Paryża, wcześniej zarejestrowano je w pobliżu francuskiego teatru narodowego Comédie Française.

 

Włoska gazeta „Corriere della Sera” pisze, że według chińskich mediów ofiar koronawirusa w Hubei, chińskim epicentrum wirusa, było minimum 10 razy więcej Na podstawie liczby urn (w Chinach zmarli są kremowani) szacuje, że z powodu COVID-19 zmarło około 42 tys. osób, a nie, jak podają oficjalnie władze, 3182.

 

W Japonii zanotowano rekordowy jak na ten kraj wzrost liczby zakażonych o 68 osób. W Izraelu zainfekowanych jest już niemal 4 tysiące. Australijskie władze z kolei twierdzą, że widać pierwsze oznaki spowolnienia rozprzestrzeniania się wirusa w ich kraju. Portugalia tymczasem przyznała prawo pobytu wszystkim migrantom, którzy starali się o to w ostatnim czasie.

 

W Wielkiej Brytanii premier Boris Johnson ostrzega, że sytuacja jeszcze się pogorszy, a główny medyk kraju mówi, że jeśli liczba ofiar COVID-19 będzie niższa od 20 tysięcy, „to i tak będzie to sukces”. Pierwszą ofiarę zanotowała Nowa Zelandia, gdzie zmarła 70-letnia kobieta u której pierwotnie zdiagnozowano grypę.

 

Nadal pogarsza się sytuacja w Stanach Zjednoczonych. W ciągu zaledwie dwóch dni podwoiła się liczba ofiar i teraz wynosi już ponad 2 tysiące osób. Prezydent Donald Trump wycofał się z pomysłu objęcia kwarantanną Nowego Jorku, gdzie sytuacja jest najgorsza, ale lokalne władze zaapelowały, aby odłożyć wszystkie niezbędne podróże o co najmniej dwa tygodnie i zostać w domach.

 

Jedna trzecia ofiar koronawirusa na świecie to Włosi. W ich kraju zmarło ponad 10 tysięcy osób. W Hiszpanii liczba ofiar dochodzi do 6 tysięcy. Hiszpański rząd ma dzisiaj zdecydować o wprowadzeniu kolejnych restrykcji. Pracownicy, którzy nie są niezbędni w swoich przedsiębiorstwach mają zostać w domach na co najmniej dwa tygodnie.

 

Prawie 31 tysięcy ofiar śmiertelnych oraz 664 tysiące zakażonych – takie najnowsze dane podaje amerykański Uniwersytet Johna Hopkinsa zajmujący się monitorowaniem pandemii koronawirusa. Większość ofiar, 20 tysięcy, to Europejczycy. Najgorsza sytuacja nadal panuje we Włoszech i w Hiszpanii, a w Stanach Zjednoczonych gwałtownie rośnie liczba zarówno ofiar jak i zakażonych.

 

gazeta.pl