TSUE, 08.02.2020

 

TSUE zażąda drakońskiej kary dla Polski za Izbę Dyscyplinarną SN

07.02.2020

 

Astronomiczna kara może grozić Polsce za funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – informuje „Rzeczpospolita”. Mówi się o nawet dwóch milionach euro kary za każdy dzień działalności tej izby.
"Rz": TSUE zażąda drakońskiej kary dla PolskiFoto: Leszek Szymański / PAP
Sędziowie Izby Dyscyplinarnej SN: Adam Tomczyński, Ryszard Witkowski i Jacek Leśniewski

 

Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przygotował już projekt postanowienia o zastosowaniu środka tymczasowego wobec Polski. Zastrzeżenia TSUE dotyczą przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym, a dokładniej: art. 3 pkt 5, art. 27 oraz art. 73 § 1, w związku z art. 9a ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Wykonanie postanowienia ma wiązać się z niezwykle wysoką karą finansową, wielokrotnie wyższą od tej, którą TSUE zastosował w sprawie wycinki Puszczy Białowieskiej.

„Jeżeli naruszenie miałoby zostać stwierdzone, Trybunał nakaże Rzeczypospolitej Polskiej zapłatę na rzecz Komisji kary pieniężnej w wysokości co najmniej 2 000 000 EUR dziennie od dnia doręczenia Rzeczypospolitej Polskiej niniejszego postanowienia aż do chwili, w której owo państwo członkowskie będzie przestrzegać niniejszego postanowienia, lub do ogłoszenia wyroku kończącego sprawę C-791/19” – czytamy w treści postanowienia.

Polscy negocjatorzy są oburzeni wyciekiem treści postanowienia w mediach społecznościowych – czytamy w „Rzeczpospolitej”. Jak informuje nieoficjalnie gazeta, rząd w Polsce może w związku z tym zaprotestować przeciwko postanowieniu ze względu na podejrzenie, iż w sprawę mogą angażować się „lobbyści”.

– Polska otrzymała czas do 13 lutego na ustosunkowanie się do zarzutów ws. Izby Dyscyplinarnej – poinformował pełnomocnik rządu w Luksemburgu Waldemar Gontarski. Ten termin jednak nie obowiązuje Trybunału Sprawiedliwości.

Przeczytaj cały artykuł na stronie „Rzeczpospolitej”

onet.pl

 

PILNE: TSUE chce astronomicznej kary dla Polski za Izbę Dyscyplinarną SN

Bloomberg
Aż dwa miliony euro dziennie kary może grozić Polsce, jeżeli „nie zamrozi” działania Izby Dyscyplinarnej SN – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

 

Projekt postanowienia wiceprezesa TSUE o zastosowaniu środka tymczasowego jest  już gotowy i może być ogłoszony już w przyszłym tygodniu.  Chodzi o zawieszenie przepisów ustawowych art. 3 pkt 5, art. 27 i art. 73 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym, w związku z art. 9a ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Wykonanie postanowienia ma być powiązane z bardzo wysoką sankcją finansową. Dwadzieścia razy wyższą niż w przypadku podobnego środka tymczasowego zastosowanego przy okazji wycinki Puszczy Białowieskiej.

W projekcie postanowienia można przeczytać „Jeżeli naruszenie miałoby zostać stwierdzone, Trybunał nakaże Rzeczypospolitej Polskiej zapłatę na rzecz Komisji kary pieniężnej w wysokości co najmniej 2 000 000 EUR dziennie od dnia doręczenia Rzeczypospolitej Polskiej niniejszego postanowienia aż do chwili, w której owo państwo członkowskie będzie przestrzegać niniejszego postanowienia, lub do ogłoszenia wyroku kończącego sprawę C-791/19”.

Sprawa wysokości  kary już zaczyna budzić kontrowersje. Informacja o przygotowanym postanowieniu i  grożącej Polsce karze została ujawniona w  mediach społecznościowych, zanim oficjalnie ogłosi ją Trybunał w Luksemburgu, co wcześniej nie zdarzało się. Wywołało to oburzenie polskich negocjatorów w Brukseli i przed TSUE i może być przyczyną protestów Warszawy, że w spór z  Brukselą mogą angażować się „lobbyści”- dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.

Polski rząd – o co sam wnioskował – ma czas do 13 lutego do przedstawienia wyjaśnień ws. Izby Dyscyplinarnej- poinformował prof. Waldemar Gontarski, pełnomocnik rządu RP w Luksemburgu. TSUE nie jest jednak związany tym terminem i nie musi czekać na reakcje Warszawy.

rp.pl