Juszczyszyn 2, 21.01.2020

 

 

Prezes sądu odwołał delegację sędziego Juszczyszyna. Jest zawiadomienie do prokuratury

Do olsztyńskiej Prokuraury Okręgowej wpłynęło zawiadomienie o możliwości przekroczenia uprawnień przez prezesa Sądu Rejonowego Macieja Nawackiego. Zawiadomienie, które złożyła osoba prywatna, ma związek z wycofaniem przez Nawackiego delegacji do Warszawy dla sędziego Pawła Juszczyszyna. Sędzia miał we wtorek zapoznać się w Kancelarii Sejmu z listami poparcia do nowej KRS.

Zawiadomienie, które złożyła osoba prywatna, wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie we wtorek – podaje tvn24.pl. Dotyczy ono możliwości popełnienia przestępstwa przez Macieja Nawackiego, prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie. Nawacki cofnął we wtorek delegację do Warszawy sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi, który miał w Kancelarii Sejmu zapoznać się z listami poparcia do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Paweł Juszczyszyn chciał zapoznać się z listami poparcia w związku z apelacją w sprawie cywilnej, którą rozpoznaje od jesieni ubiegłego roku. Chodzi o rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji.

Maciej Nawacki, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, w którym obecnie orzeka Juszczyszyn, już wcześniej nie wyraził jednak zgody na to, by sędzia udał się w tej sprawie do Warszawy. Jak mówił Nawacki w rozmowie z Polską Agencją Prasową, gdyby wydał delegację, „przyczyniłby się do realizacji deliktu dyscyplinarnego i złamania konstytucji”. Decyzję Nawackiego uchylił w ubiegłym tygodniu wiceprezes Sądu Rejonowego Krzysztof Krygielski. Mimo to Nawacki i tak wycofał delegację: Juszczyszyn przyjechał z olsztyńskiego sądu do Warszawy, by dowiedzieć się, że w tym czasie prezes jego sądu cofnął mu delegację do Warszawy. Jak poinformowało Centrum Informacyjne Sejmu, sędziemu nie pokazano dokumentów dot. KRS.

Sprawa ujawnienia list poparcia do KRS

Zgodnie z nowelizacją ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa w marcu 2018 r. Sejm wybrał na czteroletnią kadencję 15 sędziów-członków KRS. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie.

Do Kancelarii Sejmu składane były wnioski między innymi polityków i organizacji społecznych o informacje dotyczące imion, nazwisk i miejsc orzekania sędziów, którzy poparli zgłoszenia kandydatów do KRS. Szef Kancelarii Sejmu odmawiał udostępnienia tych informacji wszystkim, którzy się o nie ubiegali

W czerwcu ubiegłego roku Naczelny Sąd Administracyjny nakazał publikację list, jednak Kancelaria Sejmu i tak odmówiła. Uzasadniała to postanowieniem prezesa Urzędu Ochrony Dany Osobowych, który wszczął postępowanie mające wykazać, czy listy mogą zostać ujawnione.

 

gazeta.pl