Kaczyński prze do wyborów choćby po trupach
Lekarze wołają „Terrain ahead, pull up!”, ale prezes PiS uspokaja, że mimo epidemii jesteśmy na kursie i na ścieżce. Chyba czas zapytać o jego stan umysłu.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla RMF oświadczył, że nie ma powodów, by ogłosić stan nadzwyczajny, a byłby to jedyny sposób, by przesunąć wybory bez łamania Konstytucji. Konstytucji trzeba przestrzegać – podkreślił wódz obozu władzy, która od 2015 r. specjalizuje się w łamaniu Konstytucji. Do osób, które są w chore albo w kwarantannie, można pójść z urną – dodał.
Czy ten człowiek kpi z nas? Żarty sobie stroi? Nie, mówi śmiertelnie poważnie. On zawsze mówi poważnie, nawet jeśli treść jego wypowiedzi sprawia wrażenie groteski.
„W maju będziemy żyli w warunkach pandemii. Tylko wariat albo zbrodniarz mógłby proponować ludziom pójście do lokali wyborczych” – stwierdził w wywiadzie dla „Wyborczej” Donald Tusk.
„Wariat” to określenie potoczne i nieprecyzyjne. Ja wolę bardziej fachowy termin „psychopata”, który często stosowany jest jako obelga, ale w psychiatrii i psychologii określa zespół cech osobowościowych. Czy to możliwe, że 38-milionowy naród żyjący w samym środku kontynentu europejskiego znalazł się w rękach psychopaty, który zdołał zbudować dużą partię, przyciągając do siebie tłumy polityków i wyborców? – „Psychopaci potrafią się doskonale maskować, co więcej – psychopatami nierzadko są ludzie wyjątkowo czarujący, którzy mogą innych do siebie wręcz… przyciągać” – pisze lekarz Tomasz Nęcki na portalu poradnikzdrowie.pl.
Jak rozpoznać psychopatę? Po zachowaniu. Specjaliści spisali listę cech i charakterystycznych postaw oraz sposobów zachowania się, pozwalających podejrzewać, że możemy mieć do czynienia z psychopatą. Rzućmy okiem na tę listę, odnosząc poszczególne punkty do naszych realiów politycznych.
Psychopatę cechuje:
-
ignorowanie (i zasadniczo brak zrozumienia) uczuć i potrzeb innych ludzi;
Taki człowiek ignoruje strach czy wręcz realne zagrożenie zdrowia i życia obywateli, liczy się dla niego tylko to, że on chce przeprowadzić w czasie epidemii wybory, bo uważa, że teraz ma większą szansę na wygraną. Dla psychopaty ważny jest tylko jego interes, choćby inni mieli za to zapłacić zdrowiem albo nawet życiem.
-
lekceważenie autorytetów i ogólnie przyjętych zasad oraz norm;
Psychopata deprecjonuje autorytety społeczne, które mu się nie poddają. Mówi o nich, że to „wykształciuchy”, uprzywilejowana „kasta”, gierkowskie złogi, komuchy oraz spadkobiercy komuchów, agenci zagranicy, Polacy najgorszego sortu…
-
drastycznie wręcz zaznaczona tendencja do kłamania i celowego wprowadzania w błąd;
Psychopata będzie wmawiać wszystkim dookoła, że szanuje Konstytucję, podczas gdy w sposób oczywisty ją łamie. Będzie nazywać niszczenie Polski „dobrą zmianą”. Będzie mówić, że Antoni Macierewicz nie zostanie ministrem obrony, mimo że zamierza go na to stanowisko powołać. Będzie przekonywać, że katastrofa lotnicza (która zresztą była skutkiem jego własnych decyzji i przerośniętych ambicji politycznych) to zamach dokonany przez jego wrogów do spółki z Putinem. I tak dalej.
-
wyjątkowa umiejętność manipulowania innymi ludźmi – psychopaci są w stanie zrobić wszystko, byle tylko osiągnąć jakieś korzyści dla siebie;
Jeśli to dla nich korzystne, zorganizują wybory w czasie pandemii. Będą też manipulować innymi, wskazując im wrogów, dzieląc ich, podsycając najgorsze i najniższe instynkty. W zależności od sytuacji będą szczuć na różne grupy społeczne: na uchodźców, na homoseksualistów, na inteligentów, Żydów, członków różnych grup zawodowych. Będą oskarżać swych oponentów, że są „komunistami”, ale gdy uznają, że to się im opłaca, będą wychwalać Gierka – że był szczerym patriotą. W jednym momencie będą wzywać do lustracji i dekomunizacji, by w następnej chwili hołubić np. prokuratora stanu wojennego czy byłego sekretarza PZPR.
-
znaczne zmniejszenie (lub nawet całkowity brak) odczuwania lęku i strachu;
Człowiek o zdrowej, niezaburzonej osobowości wie, że za łamanie Konstytucji może ponieść konsekwencje – w skrajnym wypadku może nawet trafić za kratki. To go powstrzymuje przed działaniami sprzecznymi z prawem. Psychopata nie ma takich oporów.
-
przekonanie o swojej wyjątkowości, zawyżona samoocena;
Psychopata, zapytany, kim chciałby zostać w przyszłości, odpowie, że „emerytowanym zbawcą narodu”. I nawet jeśli będzie to rodzaj żartu, to w jego podtekście będzie się kryło przekonanie, że został powołany do wielkich celów. Nie tylko on sam – jego wielkość opromienia też chwalebnym blaskiem inne osoby z jego rodu. Jego brat (ten sam, który po wygraniu wyborów publicznie meldował mu „Zadanie wykonane, panie prezesie”) po śmierci zasługuje na to, by spocząć w krypcie królów na Wawelu, a jego matka (osoba zapewne sympatyczna i poczciwa, lecz kompletnie nieznana) może mieć ulice swego imienia.
-
niska tolerancja frustracji, łatwość do popadania w gniew i przejawiania zachowań agresywnych;
Wkurzony psychopata wyskoczy w Sejmie na mównicę i z błyskiem wściekłości w oku obrzuci oponentów epitetami: „Kanalie, mordy zdradzieckie!”.
To nie jest pełna lista. Wśród cech zdradzających osobowość psychopatyczną specjaliści wymieniają też m.in. doskonałą umiejętność usprawiedliwiania swoich zachowań – nieważne, jak podłego zachowania podejmie się psychopata, człowiek ten zawsze będzie w stanie samego siebie wytłumaczyć i zracjonalizować swoje postępowanie. O wszystkie niepowodzenia i porażki będzie też obwiniać innych.
Powyższy wykaz sam w sobie oczywiście nie wystarczy, by postawić diagnozę. W tym celu specjaliści musieliby wykonać profesjonalne testy, których nie da się przeprowadzić bez zgody zainteresowanego – choć warto przypomnieć, że swego czasu pojawił się postulat, by politycy musieli przedstawić medyczne zaświadczenie zdrowia psychicznego.
Wydaje się jednak, że przyjęcie takiego rozwiązania niosłoby ze sobą liczne zagrożenia dla demokracji i wolności. W ostatecznym rozrachunku spowodowałoby więcej szkód niż pożytków.
Mimo wszystko jednak lepiej zdać się na osąd opinii publicznej, nawet jeśli ta czasem popełnia błędy i nie potrafi rozpoznać w jakimś polityku groźnego psychopaty.
I ty zostaniesz Kleofasem 