Pegasus, 19.02.2024

 

Ziobryści wszczęli awanturę na komisji ws. Pegasusa. Sroka musiała wyłączyć mikrofon Ozdobie

Ruszyła komisja śledcza ds. Pegasusa. Już na wstępie posłowie Suwerennej Polski wszczęli awanturę, atakując Magdalenę Srokę. – Panowie przynieśli trochę książek, ale widać, że z czytaniem jest kłopot. (…) Pan Gosek przyniósł sześć książek, może pierwszy raz w życiu miał tyle książek w jednym ręku – powiedział Tomasz Trela z Lewicy.

Awantura na komisji ds. Pegasusa. Sroka musiała wyłączyć mikrofon posłowi Ziobry

W poniedziałek w samo południe odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. I już sam początek prac upłynął pod znakiem awantury. Parlamentarzyści Suwerennej Polski Jacek Ozdoba i Mariusz Gosek starli się z Magdaleną Sroką i Tomaszem Trelą.

– Ta komisja ustali krąg osób odpowiedzialnych, pokrzywdzonych i atakowanych systemem Pegasus, żeby pokazać mechanizm działania władzy marzącej o władzy absolutnej. Władzy, która łamała zasady demokracji, polityków, podsłuchiwała adwokatów, dziennikarzy i zwykłych ludzi – zaczęła przewodnicząca Sroka, wywołując reakcję Ozdoby.

– Ja się dziwię, pani przewodnicząca jest byłym funkcjonariuszem. Chce pani powiedzieć policji i wszystkim obywatelom, że państwo polskie nie ma prawa stosować specjalistycznych urządzeń końcowych, które przełamują dzisiejszy postęp technologiczny? – zapytał.

I kontynuował: – Patrzę z przerażeniem na tych posłów, którzy siedzą w komisji. I co, będziecie z tym długim językiem mówili o informacjach ściśle tajnych?

– Panie pośle, dyskutujemy na temat planu pracy. Bardzo proszę o nieobrażanie nikogo tutaj. Bardzo proszę o zachowanie zasad kultury. Panie pośle, przywołuję pana do porządku, naprawdę – ucięła Sroka i wyłączyła Ozdobie mikrofon.

W końcu doszło do starcia wiceprzewodniczącego Tomasza Treli z Lewicy z posłem Goskiem.

– Panowie przynieśli trochę książek, ale widać, że z czytaniem jest kłopot. Uchwała, która powołała komisję śledczą, mówi o konkretnej dacie. I mimo tego, że pan Gosek przyniósł sześć książek, może pierwszy raz w życiu miał tyle książek w jednym ręku – zripostował polityk Lewicy.

Gosek odparł, że jest lepiej wykształcony. – Wie pan co, akurat byłem olimpijczykiem. Jestem lepiej wykształcony od pana, chyba że mówimy tutaj o braku kultury, to faktycznie braku kultury jest u pana więcej – skomentował.

W PiS nerwowo ws. Pegasusa. „Ja też mogłem być podsłuchiwany”

Jak pisaliśmy w naTemat, w Prawie i Sprawiedliwości panuje nerwowość, bowiem w partii sami nie wiedzą, kto był podsłuchiwany przy użyciu Pegasusa.

– Ja słyszę różne plotki o zbieraniu haków na polityków PiS przez PiS. U jednych mówi się, że tym hakiem są nabyte ziemie, u innych jakieś fundusze, nieprawidłowości w biznesie. Ale to tylko kuluarowe różne domysły – przyznał związany z PiS rozmówca naTemat.

– Ja też mogłem być podsłuchiwany i wcale mnie to nie zdziwi. Moje nazwisko pojawiało się w różnych sprawach – dodał inny parlamentarzysta z PiS.

W rozmowie z naTemat tuż przed posiedzeniem komisji ds. Pegasusa głos zabrała jej przewodnicząca, Magdalena Sroka z Trzeciej Drogi.

– Słyszę doniesienia, które się pojawiają (o podsłuchiwanych politykach PiS – red.), ale jako przewodnicząca komisji już na pierwszym posiedzeniu, które odbędzie się w poniedziałek w samo południe, wystąpię do wszystkich resortów i instytucji, w tym do CBA, o przekazanie informacji, wobec kogo był stosowany system Pegasus – zapowiedziała.

Kaczyński stanie przed komisją śledczą. Chodzi o Pegasusa

„Będzie bezcennym świadkiem dla naszej komisji” – tymi słowami Magdalena Sroka uzasadniła, dlaczego Jarosław Kaczyński ma zostać wezwany przed komisję śledczą ws. zakupu systemu szpiegowskiego Pegasus. Zdaniem szefostwa komisji, lider PiS może mieć taką wiedzę, bo pełnił w poprzednim rządzie funkcję wicepremiera ds. bezpieczeństwa.

Jednogłośnie przegłosowano, że Jarosław Kaczyński ma stanąć przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Podobnie jak ws. prezesa PiS, decydowano również, że przed komisją śledczą ma stanąć również Mariusz Kamiński, była premier Beata Szydło, Michał Woś i Zbigniew Ziobro a także Maciej Wąsik i Krzysztof Brejza.

– Jarosław Kaczyński chyba był pierwszą osobą z rządzących, która oficjalnie potwierdziła, że dokonano zakupu takiego systemu. Myślę, że będzie ogromną wartością, jeżeli będziemy mogli wszyscy usłyszeć na temat wiedzy bądź niewiedzy prezesa Kaczyńskiego – powiedziała Magdalena Sroka, dodając, że prezes PiS ostatnio „dość często wypowiada się w interesującym nas temacie”.

– Jako osoba, która stoi na czele największej partii – dzisiaj partii opozycyjnej – będzie bezcennym świadkiem dla naszej komisji – wyjaśniała przewodnicząca.

Obszerna lista świadków zgłoszonych do przesłuchania ws. Pegasusa

Świadkiem, który został zgłoszony przez Magdalenę Srokę, jest szefowa CBA Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak. Następnie na liście potencjalnych przesłuchanych znaleźli się wymienieni przez innych członków komisji: Mariusz Kamiński,Maciej Wąsik, Zbigniew Ziobro czy Krzysztof Kwiatkowski.

Dodatkowo na liście znalazła się też prokurator Ewa Wrzosek, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Łącznie zgłoszonych zostało kilkadziesiąt nazwisk polityków i ekspertów, które poddano pod głosowanie.

Jacek Ozdoba zwraca się o przesłuchanie Zbigniewa Ziobry

Wniosek o powołanie na świadka Zbigniewa Ziobry pojawił się kilkukrotnie. Jednym ze zgłaszających jego nazwisko był Jacek Ozdoba. W tym przypadku poprosił o uzgodnienie dogodnego terminu z uwagi na wyjątkowo trudną sytuację zdrowotną polityka.

Pomysł przesłuchania Zbigniewa Ziobro właśnie z uwagi na jego chorobę nowotworową od początku wzbudzał sporo kontrowersji. Pojawiło się ostatnio sporo doniesień, że szef Suwerennej Polski ma jednak kandydować w zbliżających się wyborach do PE.

– Zbyszek miał dostać wysokie miejsce na liście podkarpackiej, ale wszystko pokrzyżowała choroba – zdradził „Super Expressowi” nieoficjalnie jeden z polityków obozu prawicy.

Doniesienia te zdementował Jacek Ozdoba, o czym informowaliśmy zresztą w naTemat.

Komisja śledcza ds. Pegasusa. Wymieniono nazwiska osób, które mogły być podsłuchiwane

W Sejmie trwa pierwsze posiedzenie komisji, której członkowie mają zbadać to, jak w latach 2015-2023 było wykorzystywane oprogramowanie Pegasus. Posłowie będą wnioskować o dokumenty dotyczące kontroli operacyjnych. Na posiedzeniu padły nazwiska osób, które mogły być inwigilowane Pegasusem.

Przewodnicząca komisji posłanka Magdalena Sroka przekazała w poniedziałek, że na początku komisja będzie chciała ustalić, jakie możliwości inwigilacyjne system Pegasus daje jego użytkownikom. W toku prac ma także ustalić, wobec kogo to oprogramowanie było wykorzystywane.

– Dzisiaj wiemy najwięcej o sprawie Krzysztofa Brejzy, człowieka, który nie usłyszał zarzutów, a wobec którego stosowany był system Pegasusa, uznawany za cyberbroń. Ustalimy wszystkie osoby, w stosunku do których były podejmowane czynności z wykorzystaniem Pegasusa – zapewniała Magdalena Sroka.

Komisja ma ustalić także między innymi, czy wykorzystanie systemu Pegasus wobec konkretnych osób było legalne oraz, czy podczas korzystania z tego systemu nie ujawniono danych wrażliwych służbom obcych państwa. Zakres prac komisji obejmuje okres od 16 listopada 2020 do 20 listopada 2023 roku.

Komisja śledcza ds. Pegasusa rozpoczęła pracę

Członkowie komisją chcą także zbadać operacje specjalne służb, w ramach których podsłuchiwano między innymi Krzysztofa Brejzę, Romana Giertycha i Sławomira Nowaka. Komisja domaga się dokumentów dotyczących tych operacji od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wniosek w tej sprawie przedstawił poseł Lewicy Tomasz Trela.

– [Wnioskujemy o] przedstawienie akt postępowań przygotowawczych, w ramach których stosowano oprogramowanie Pegasus lub podobne wobec Krzysztofa Brejzy – operacja „Grzechotnik”, Romana Giertycha, Adama Hofmana, Dawida Jackiewicza, Mariusza Antoniego Kamińskiego [były poseł PiS, nie mylić z byłym szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim – red.] – operacja „Argon”, operacja „Ksenon” – Sławomira Nowaka, Grzegorza Napieralskiego, Pawła Tamborskiego, Rafała Baniaka i Jakuba Banasia – wyliczał.

Pegasus. Wnioski parlamentarzystów o dokumentację

Wiceprzewodniczący komisji śledczej Paweł Śliz informował z kolei, że posłowie zawnioskują do prokuratora generalnego Adama Bodnara o przedstawienie zgód, jakie prokuratorzy wydawali m.in. na złożenie przez CBA wniosku o zarządzenie kontroli operacyjnej.

Ze słów Śliza wynika, że oprogramowanie mogło być stosowane wobec następujących osób: Krzysztof Brejza, Ryszard Brejza, Magdalena Łośko, Ewa Wrzosek, Adam Hoffman, Dawid Jackiewicz, Roman Giertych, Jacek Karnowski, Michał Kołodziejczak, Andrzej Malinowski, Paweł Tamborski, Andrzej Długosz, Tomasz Szwejgiert, Grzegorz Napieralski, Waldemar Skrzypczak, Katarzyna Kaczmarek, Mariusz Antoni Kamiński i Sławomir Nowak.

gazeta

Biedroń o projekcie 35-godzinnego tygodnia pracy: Myślę, że to jest kwestia tygodni

– Myślę, że jest to kwestia tygodni, wydaje mi się, że dobrze by było, żeby to skonsultować z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, gdzie zresztą jest nasza ministra, więc ta inicjatywa albo wyjdzie ze strony ministerstwa, albo ze strony parlamentarzystów – powiedział Robert Biedroń w rozmowie z Karolem Surówką w „Sygnałach Dnia” PR1, pytany o projekt 35-godzinnego tydzień pracy.

Biedroń o zniesieniu zasady jednomyślności w UE: Nie rozmawialiśmy o tym w koalicji, ale Sikorski ma mandat do inicjowania dyskusji

– Nie rozmawialiśmy na ten temat wewnątrz koalicji, ale znam stanowisko Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych, który od lat apelował o reformę Unii Europejskiej w tym zakresie i myślę, że Radosław Sikorski ma mandat do tego, żeby pewnego rodzaju dyskusje inicjować – powiedział Robert Biedroń w PR1, pytany, czy wewnątrz koalicji jest zgoda na zmiany traktatowe w UE, np. na zniesienie zasady jednomyślności w niektórych obszarach.

Biedroń: Lech Kaczyński miał rację: najpierw Gruzja, później Ukraina, kraje nadbałtyckie, a na końcu będziemy my

– Brakuje solidarności z Ukrainą, widać zmęczenie społeczeństw sprawą w Ukrainie, jeżeli my stracimy z orbity sprawę ukraińską, to wszyscy na tym przegramy, bo mogę się nie zgadzać z Lechem Kaczyńskim w jego diagnozie w wielu sprawach, ale w tej sprawie miał rację: najpierw Gruzja, później Ukraina, kraje nadbałtyckie, a na końcu będziemy my, tak się stanie – powiedział Robert Biedroń w PR1.

Trzaskowski: Mam nadzieję, że słowa Trumpa były na użytek kampanii wyborczej

– Mam nadzieję, że te słowa Donalda Trumpa były na użytek kampanii wyborczej i w momencie, kiedy Trump był prezydentem, to jednak zachowywał się jednak dużo bardziej odpowiedzialnie niż wskazywałoby na to przeróżne wypowiedzi w trakcie kampanii wyborczej – stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w TOK FM.

Trzaskowski pytany o wybory prezydenckie 2025: Koncentruję się na wyborach w Warszawie

– Po kolei. Ja się koncentruję absolutnie w polityce na tym, co tu i teraz i koncentruję się na wyborach w Warszawie. Chcę je wygrać po to, żeby móc dokończyć te wszystkie inwestycje, które rozpocząłem, a większość z nich będzie się toczyła jeszcze w tym roku i wyrokowanie tego, co będzie za 1,5 roku – jest na to zdecydowanie za wcześnie – stwierdził Rafał Trzaskowski w TOK FM.

Trzaskowski: Jeżeli chcemy zakończyć erę PiS-u i erę populizmu, musimy wygrać wszystkie wybory. Zrobiliśmy pierwszy krok

– Natomiast jeżeli chodzi o wagę tych wyborów, absolutnie się zgadzam z premierem Tuskiem. Dlatego że jeżeli chcemy zakończyć erę PiS-u i erę populizmu, to musimy wygrać wszystkie wybory. Zrobiliśmy pierwszy krok, pierwszy etap 15 października, wybory samorządowe są niesłychanie istotne – stwierdził Rafał Trzaskowski w TOK FM.

Trzaskowski pytany o wybory prezydenckie 2025: Tak, jak zawsze w polityce, nie można niczego wykluczyć

– Nie, nie deklaruję [że będę kandydatem na prezydenta RP]. Dzisiaj skupiam się absolutnie na Warszawie i tak, jak zawsze w polityce, nie można niczego wykluczyć. Jeżeli wszyscy państwo pamiętacie rok 2020, wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Wtedy też nie planowałem startować w tych wyborach, ale tak potoczyły się wtedy losy polityczne naszego kraju – stwierdził Rafał Trzaskowski w TOK FM.

Biedroń: Z tego co słyszałem, na liście podsłuchiwanych jest 7 tysięcy ludzi w Polsce, nie mamy pewności, czy nie był podsłuchiwany prezydent

– Dzisiaj wiem tylko, że na tej liście jest kilka tysięcy ludzi prawdopodobnie w Polsce, 7 tysięcy, z tego co słyszałem, którzy byli podsłuchiwani – powiedział Robert Biedroń w PR1.

– Nie mamy pewności dzisiaj, czy np. nie był podsłuchiwany prezydent Andrzej Duda, który podczas spotkania z rządem, podczas Rady Gabinetowej szeroko otwierał oczy, twierdził, że są to informacje nowe dla niego, więc prawdopodobnie nie był informowany przez służby specjalne, przez rządzących o skali podsłuchów i tym, kto jest podsłuchiwany. Dzisiaj zatem pada pytanie, czy oprócz polityków PiS-u nie byli podsłuchiwani także członkowie gabinetu prezydenta RP łącznie z prezydentem – kontynuował.

Kobosko: Wszystko na to wskazuje, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu przyjmiemy uchwałę w sprawie TK

– Wszystko na to wskazuje, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu [rozpoczynającym się w środę] przyjmiemy uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, wszystko na to wskazuje. Proszę nie mieć do nas pretensji o to, że zaczniemy od uchwały, bo wszystko na to wskazuje, ale prawdziwą zmianę przyniesie zmiana ustawy, zmieni się zasada powoływania członków TK. My potrzebujemy tej instytucji w Polsce, bo nie obecnie ważniejszej instytucji w Polsce, które decyduje czy jakieś prawo jest legalne czy nielegalne – stwierdził Michał Kobosko w programie „Graffiti” Polsat News.

Tomczyk: Jak Kaczyński dowiedział się, że będzie wspólna wizyta premiera i prezydenta w USA, to doznał głębokiego szoku

– Jest w polskim państwie człowiek, któremu na pewno jest to nie w smak i ten człowiek nazywa się Jarosław Kaczyński. Myślę, że jak Jarosław Kaczyński dowiedział się, że będzie wspólna wizyta premiera i prezydenta w USA to doznał głębokiego szoku, no bo ten człowiek robi wszystko, żeby w Polsce był chaos – stwierdził Cezary Tomczyk w programie „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24.

Tomczyk: Sprawy bezpieczeństwa są kluczowe dla naszego kraju

– Sprawy bezpieczeństwa naszego kraju są kluczowe, ale też chciałbym tutaj wspomnieć, że to jest część większego planu, bo wizyta Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, ale też Władysława Kosiniaka-Kamysza w ciągu ostatnich dni we Francji, w Niemczech, na szczycie NATO, jeżeli chodzi o premiera Kosiniaka-Kamysza to są kluczowe rzeczy, które mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa państwa – powiedział Cezary Tomczyk w TVN24.

Tomczyk: Musimy sobie zdać sprawę, że rosyjska gospodarka weszła w tryb wojenny. Europa w tym zakresie też musi się obudzić

– Koalicja opancerzona jest po to, żeby budować zdolności pancerne na rzecz Ukrainy. Generalnie chodzi o to, żeby szukać tej przestrzeni w Europie i żeby wspomagać Ukrainę sprzętem. Natomiast jeżeli chodzi o w ogóle polski przemysł zbrojeniowy i produkcję też na rzecz Ukrainy, to są trochę inne rozmowy. One są toczone przez premiera Donalda Tuska też, który przecież był w Kijowie i rozmawiał też na tematy gospodarcze – stwierdził Cezary Tomczyk w TVN24.

– Musimy sobie zdać spraw, że Rosja zmieniła w ogóle swoją gospodarkę. Oni weszli w tryb wojenny i Europa w tym zakresie też się musi obudzić. Europa spała do tej pory, w zakresie przemysłu obronnego i właśnie wymieni przez mnie panowie, którzy stoją na czele polskiego rządu robią wszystko, żeby Europę obudzić i my mamy sygnały, że tak się dzieje. Decyzja Niemców ws. wejścia razem z Polakami i zostania współliderem tej koalicji opancerzonej to nie jest tylko symbol, chociaż ważny, ale też realny i widomy znak. I takich projektów będzie znacznie więcej – kontynuował.

Kobosko: Relacje Rosji z Polską są skrajnie wrogie, na Kremlu tworzony jest atak na nasz kraj

– Nie ma żadnego powodu, żeby sobie kpić z naszych relacji z Rosją. To są relacje skrajnie wrogie, na Kremlu Putin i jego otoczenie tworzy atak na Polskę. Władimir Putin powinien stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym, z związku z tym co zrobiono, jakie okrucieństwa wydarzyły się na Ukrainie, tylko on jest naszym wrogiem śmiertelnym – stwierdził Michał Kobosko w programie „Graffiti” Polsat News.

Tomczyk: Problem z modernizacją polskiej armii jest taki, że de facto zaczęła się dwa lata temu, od 2014 do 2020 programy modernizacyjne zostały wstrzymane przez Macierewicza

– Od 2014 do 2020 roku można było zrobić znacznie więcej, wtedy główne programy modernizacyjne zostały wstrzymane Antoni Macierewicz wstrzymywał program Wisła, czyli program, który dot. fundamentalnej rzeczy dzisiaj. Obrony przeciwrakietowej, opóźnienia w tym zakresie ogromne. Programy takie jak Miecznik były wstrzymywane. To są decyzje, które zapadały za rządów Macierewicza i Błaszczaka. Ich nie powinno nigdy być, dzisiaj byśmy byli w zupełnie innym miejscu. I w związku z tym musimy kupować dzisiaj sprzęt i robił to rząd PiS-u w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, jednocześnie nie przygotowując infrastruktury krytycznej do przyjęcia tego sprzętu – powiedział Cezary Tomczyk w TVN24.

– Problem w ogóle z polskim przemysłem zbrojeniowym i modernizacją polskiej armii jest taki, że de facto modernizacja przez duże M zaczęła się dwa lata temu – dodał.

Tusk: Polska i Szwecja są w awangardzie najbardziej zaangażowanych, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie

– Polska i Szwecja oba kraje są w awangardzie tych najbardziej zaangażowanych, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie. Rozmawialiśmy długo o potrzebie zacieśnienia współpracy obronnej, militarnej, zarówno w Europie, pomiędzy wszystkimi krajami członkowskimi, jak i bilateralnie, między Polską a Szwecją. Mamy już długą tradycję współpracy, łączy nas zarówno geografia. Bałtyk to nasza wspólna odpowiedzialność, jeśli chodzi o bezpieczeństwo tego regionu, ale łączą nas także poglądy. Mamy dokładnie tę samą opinię nt. agresji rosyjskiej na Ukrainę, potrzeby pomocy dla Ukrainy. Potrzeby utrzymania więzi transatlantyckich – powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Szwecji.

– Wasza decyzja o przystąpieniu do NATO, to daje nam wszystkim też poczucie i większego bezpieczeństwa, większej solidarności, współpraca między nami także w ramach NATO to coś bardzo obiecującego – dodał.

Tusk pytany o Pegasusa: Wszystko co można będzie ujawnić, będzie ujawnione

– Kwestia używania systemu Pegasus do podsłuchiwania i inwigilowania naszych obywateli musi znaleźć swoje pełne wyjaśnienie. Po to jest komisja śledcza. Nie jestem od tego, żeby formułować jakieś oczekiwania, bo ta komisja śledcza i działania także prokuratury w tej kwestii, przecież nie tylko komisji śledczej, nie są na jakieś polityczne zamówienie. Musimy sprawę wyjaśnić, z oczywistych względów jest nie do pomyślenia, żeby to, co wiadomo publicznie, żeby przejść do porządku dziennego nad faktem, że przy pomocy tego typu mechanizmów jak Pegasus podsłuchiwano polityków czy liderów opinii społecznej, których jedyną winą było to, że byli krytyczni wobec działań rządów PiS-u – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w KPRM.

– Nie będę żadnej z tego typu spraw używał jako narzędzia do walki politycznej, dlatego proszę ode mnie nie oczekiwać, że będę wyciągał jakieś najsmaczniejsze kawałki z tej dokumentacji i epatował opinię publiczną. Od tego są odpowiednie służby i tutaj zalecany jest poziom realnej odpowiedzialności, to kwestia szacunku dla naszych instytucji, przepisów. Wszystko co można będzie ujawnić, będzie ujawnione. Prezydent, powiedziałem mu to bardzo otwarcie w czasie tego spotkania, wszystkie dokumenty są do dyspozycji prezydenta, jeśli wyrazi zainteresowanie – mówił dalej.

Tusk o Pegasusie: Wszystko jest do dyspozycji prezydenta. Na razie nie wyraził zainteresowania

– Ja w przeciwieństwie do moich poprzedników, nie będę używał materiałów tajnych, ze śledztwa, po to, żeby stawiać prezydenta czy kogokolwiek z moich oponentów w kłopotliwej sytuacji. Jeśli prezydent wyrazi wolę zapoznania się z jakimkolwiek dokumentem, odpowiednie służby, począwszy od prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości, jest tutaj dzisiaj na sali, potwierdzi to skinięciem głowy, wszystko jest do dyspozycji prezydenta. Na razie nie wyraził zainteresowania. Nie jest moją rolą oceniać dlaczego, ale jeśli tylko zechce mieć wgląd do któregokolwiek z dokumentów, prokurator generalny, minister koordynator ds. służb specjalnych są do dyspozycji prezydenta – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w KPRM.

Tusk: Sam fakt, że w Polsce narasta przekonanie, że PiS podsłuchiwał wszystkich, także siebie nawzajem, jest czymś trudnym do zniesienia

– Sam fakt, że w Polsce narasta przekonanie, że PiS podsłuchiwał wszystkich, także siebie nawzajem, jest czymś trudnym do zniesienia. Więc jeśli tylko decyzja prokuratora generalnego i służb specjalnych co do ujawnienia części czy całości dokumentów, jeśli oni będą z tym gotowi, będę szczęśliwy, że wreszcie ten spektakl się zakończy – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w KPRM.

– Niestety nie mam żadnych wątpliwości, że kwestia używania Pegasusa wobec opozycji, liderów opinii publicznej, to tylko fragment ponurej rzeczywistości. Pegasus był bardzo kosztowną i skomplikowaną procedurą. Prawdziwy problem polega na tym, że ta presja ze strony PiS-owskich służb, w tym używanie policji, CBA, podsłuchów, to nie jest tylko właśnie kwestia Pegasusa, tylko też tradycyjnych metod działania – mówił dalej.

– Nie wiem czy kiedykolwiek będziemy w stanie dowiedzieć się o każdym szczególe działania tych ludzi przeciwko własnym obywatelom, ale jeśli tylko prokuratura i służby uznają, że jest to możliwe, bedziemy ujawniali każdy z tych działań – dodał premier.

Tusk: Kaczyński ostatnio powiedział, że on co prawda nigdy nie słyszał o Pegasusie i nic nie wie na ten temat, ale dokładnie wie, kto był podsłuchiwany

– Nie usłyszycie ode mnie państwo tego, co wypowiedział ostatnio prezes Kaczyński, że on co prawda nigdy nie słyszał o Pegasusie i nic nie wie na ten temat, ale dokładnie wie, kto był podsłuchiwany. Więc ja nie mogę potwierdzić tego, co pan Kaczyński na ten temat opowiada – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w KPRM.

„Marsz Miliona Serc musi trwać”. Nowy klip KO

– Nikt niczego nie dał nam na zawsze. Ten marsz miliona serc, on musi się dalej toczyć – mówi Donald Tusk w nowym klipie, opublikowanym w social media. W materiale wykorzystano wypowiedzi liderów KO z ostatniej, weekendowej konwencji.

– Odzyskamy Polskę już na pewno i na stałe, bo jesteśmy wierni wartościom i jesteśmy wiarygodni – mówi Rafał Trzaskowski.

– 15 października Polacy pokazali, że potrafią stanąć po stornie dobra, przyzwoitości, praworządności, demokracji. Jeśli chociaż przez chwilę uznamy, że swoje zrobiliśmy, to zło wróci. Idziemy po zwycięstwo po to, żeby oddać władzę ludziom. To jest cel tych wyborów – dodaje premier.

Sroka przed posiedzeniem komisji śledczej ds. Pegasusa: Wszyscy zostaliśmy okłamani przez PiS

– Dzisiaj trzeba sobie powiedzieć – wszyscy zostaliśmy okłamani przez PiS, który początkowo próbował wyprzeć się, jakoby miał zakupić system Pegasus, mówiąc że jest to koń ze skrzydłami. Już dzisiaj chyba nikt nie ma wątpliwości, że Pegasus to system, który był stosowany przez polskie służby, a nie jest to koń ze skrzydłami – stwierdziła Magdalena Sroka w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Komisja śledcza ds. Pegasusa powołała świadków, wśród nich Jarosława Kaczyńskiego

Komisja śledcza ds. Pegasusa powołała na świadków m.in. Jarosława Kaczyńskiego, Beatę Szydło, Macieja Wąsika, Zbigniewa Ziobro, Krzysztofa Brejzę, Mariusza Kamińskiego, Krzysztofa Kwiatkowskiego i Mariana Banasia. Komisja odrzuciła kandydatury m.in. Rafała Trzaskowskiego i Ewy Wrzosek.

300

https://twitter.com/Platforma_org/status/1759526053565837412