UE, 16.12.2019

 

Pesymistycznie z Brukseli: Europa może nam nie pomóc

Czy PiS idzie na ostro z sądami, bo zbyt dużo wyczytał z odwilżowych nastrojów w Brukseli? A może jednak się nie przeliczy? – wybitny znawca polityki unijnej Tomasz Bielecki pisze z Brukseli. I analizuje kto jest za, a kto przeciw łagodzeniu kursu wobec Polski

Najnowszy projekt przepisów wymierzonych w sędziów będzie pierwszym – a w pewnym sensie zarazem ostatnim – testem dla stanowczości nowej Komisji Europejskiej w obronie praworządności.

Dążenia do pewnej odwilży w relacjach z Polską to efekt

  • naturalnej próby nowego otwarcia ze strony – rozpoczynającej swą kadencję – nowej Komisji Europejskiej,
  • świadomości ograniczonych możliwości prawnych instytucji UE (niedawny wyrok TSUE co do pytań prejudycjalnych rozczarował w porównaniu z rekomendację rzecznika generalnego TSUE),
  • a przede wszystkim ponownej wygranej PiS w wyborach parlamentarnych.

To scenariusz, przed którym ostrzegano w Brukseli od kilkunastu miesięcy – „jeśli PiS pozostanie przy władzy, trzeba będzie przemyśleć podejście do Polski w dłuższej perspektywie”. Ale przemyśleć w jakim kierunku?

Najnowszy projekt przepisów wymierzonych w sędziów będzie pierwszym – a w pewnym sensie zarazem ostatnim – testem dla stanowczości nowej Komisji Europejskiej w obronie praworządności.

Dążenia do pewnej odwilży w relacjach z Polską to efekt

  • naturalnej próby nowego otwarcia ze strony – rozpoczynającej swą kadencję – nowej Komisji Europejskiej,
  • świadomości ograniczonych możliwości prawnych instytucji UE (niedawny wyrok TSUE co do pytań prejudycjalnych rozczarował w porównaniu z rekomendację rzecznika generalnego TSUE),
  • a przede wszystkim ponownej wygranej PiS w wyborach parlamentarnych.

To scenariusz, przed którym ostrzegano w Brukseli od kilkunastu miesięcy – „jeśli PiS pozostanie przy władzy, trzeba będzie przemyśleć podejście do Polski w dłuższej perspektywie”. Ale przemyśleć w jakim kierunku?

 

OKO.press