Archiwa tagu: Krzysztof Dykas

Czy ktoś upomni się o tych, których Kamiński z Wąsikiem zniszczyli?

— OBSERWUJEMY W PIS PROCES UTRATY KONTROLI NAD NARRACJĄ. ELEKTORAT ZOSTAŁ POZOSTAWIONY SAM SOBIE – PROF. ANDRZEJ RYCHARD CYTOWANY PRZEZ AGNIESZKĘ KUBLIK W GW: “Prof. Andrzej Rychard, szef Instytutu Filozofii i Socjologii PAN: – Te informacje mogą zrobić na nich wrażenie, razem z innymi rewelacjami, niekorzystnymi dla PiS. Obserwujemy w PiS proces utraty kontroli nad narracją. Elektorat został pozostawiony sam sobie, czego dowodzą badania, z których wynika, że jedna trzecia wyborców PiS nie wie, kto odpowiada za bałagan z Kamińskim i Wąsikiem. Skuteczność władzy Donalda Tuska rośnie, przywództwo Jarosława Kaczyńskiego słabnie. A skuteczność była dla wyborców PiS bardzo istotna. Dziś skuteczny jest obóz władzy, Kaczyński skuteczny nie jest”.

Więcej przeglądu prasy >>>

Kaczyński oddał władzę, bo nie miał mocy, by ją utrzymać – PiS nie zdołałby wyprowadzić wojska na ulice, a to warunek sine qua non powodzenia zamachu stanu. Na polskich wyborach spoczęło też dyskretne, ale czujne oko Waszyngtonu. PiS zatem niby odchodzi, ale jednocześnie zostaje – osadzony w twierdzach, uchwycony przyczółków, zabetonowany – i liczy, że z tych dobrze umocnionych okopów wyprowadzać będzie mordercze dla nowego rządu ciosy, dzięki czemu wróci do gry szybciej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Gigantyczny wentylator do rozpylania kaczego guano

No i pomyślcie… Sasin przepierdolił 70 mln i stanie przed Komisją…

… a TVP nie dość że przepierdoliła wszystkie zarobione na reklamach pieniądze (844,7 mln zł za 2022 rok), nie dość że przepierdoliła 2,7 mld(!) dotacji rządowych… to jeszcze zadłużyła firmę na kolejne 2,5mld!

I teraz czekam tylko na to, żeby likwidator pokazał publicznie TE WSZYSTKIE KOSMICZNE WAŁKI jakie w tej TVP się odbywały. Czekam, aż zostaną upublicznione nazwiska, nazwy firm, kwoty…

Tutaj mówimy o 6 mld w ciągu jednego roku czyli 16,5 mln złotych dziennie! CZY WY JESTEŚCIE SOBIE W STANIE TO WYOBRAZIĆ?!

Sasin z tymi 70 bańkami, w porównaniu do MEGA KURWA GANGSTERÓW potrafiących przepierdolić TAKA MASĘ PIENIĘDZY, jest jak drobny złodziejaszek, kradnący gumy do żucia w markecie.

Tyle szumu od wczoraj, a ujawniono jedynie kilka nazwisk i kilka malutkich kwot z kilku miesięcy. Oni się tak „bawili” przez 8 lat. Powtarzam … przez 8 lat zrobili z Polski „Ojczyznę dojną” i DOILI. Wy myślicie, że kto (oprócz Ukraińców i Białorusinów) jest głównym nabywcą nieruchomości w Wawie, na Mazurach, w górach i nad morzem?

Myślicie, że kto skupował dobra luksusowe w hurtowych ilościach w ostatnich latach? Myślicie, że jakim cudem tyle „małych firemek”, nagle wyskoczyło z zyskami na dziesiątki i setki milionów? To jest cały system naczyń połączonych…duuuuzo czasu zajmie sprawdzenie wszystkich. Jeszcze więcej będzie potrzeba odwagi, aby wyniki opublikować. Kilkoro „dziennikarzy”milionerów TO JEST NIC.

Jeśli Kamysz uczciwie podejdzie do przetargów w MON … to mamy BOMBĘ ATOMOWĄ. Tam operuje się kwotami o WIELE większymi …

O spółkach skarbu państwa nawet nie wspominam – TAM MUSZĄ BYĆ ZARZUTY … bo tam imprezowano NA MAKSA.

Ani przez sekundę nie mamy prawa poczuć satysfakcji z tych publikacji. To mniej niż PROMIL, tego co trzeba pokazać.

Donald Tusk o zarobkach w TVP: Zarabiali tyle, ile kłamali

„Zarabiali tyle, ile kłamali. Kosmicznie. Krótka historia TVP” – tak Donald Tusk odniósł się do najnowszych ustaleń Dariusza Jońskiego ws. zarobków twarzy propagandy starej Telewizji Polskiej.

Więcej o kosmicznych zarobkach pisowskich hejterów >>>

Więcej o policji w czasach PiS >>>

 

Rozliczanie PiS dopiero się zacznie

Od zeszłego poniedziałku słyszymy coraz głośniejszy pisk odrywanych od koryta pisowskich polityków.

Zauważcie, że im się wciąż wydaje, że zmiana większości parlamentarnej i zmiana rządu to jakaś chwilowa turbulencja i że nawet jeśli ma to wpływ na głosowania w sejmie i zmianę w gabinecie premiera, to NIE POWINNA MIEĆ ŻADNEGO WPŁYWU NA NORMALNE, ZWYCZAJOWE OPIERDALANIE KASY PUBLICZNEJ.

W sumie to da się słyszeć głosy typu: macie większość to sobie miejcie, ale obsadzonych przez „naszych” polityków instytucji się nie czepiajcie.

Oni naprawdę uwierzyli, że to będzie Tysiącletnia Rzesza. Że ich rządy się NIGDY NIE SKOŃCZĄ. Że wszystko należy do nich.

Mamy problemy z TVP, z TK z neo-sędziami z różnymi fundacjami i mniej lub bardziej (raczej bardziej) opanowanymi przez PIS instytucjami. Zastanówcie się, jak ludzie (niekiedy nawet dobrze wykształceni) dali się ponieść narracji PIS i stanęli po jej stronie?

Może dlatego, że ktoś im kiedyś powiedział, że nastała nowa rzeczywistość „TERAZ I ZAWSZE KURWA MY” i mogą wybrać – albo będą żyli w ułudzie, że kiedyś wrócą rządy demokratów, albo staną na twardej ziemi i zrozumieją, że przyszłość i ta bliższa i ta dalsza… to PIS. Tak więc jeśli chcesz mieć przyszłoś (i w zasadzie teraźniejszość) to zrozum, że przez następnych tysiąc lat będzie tak jak chce PIS, a więc jesteś z nami albo giniesz.

Więc postanowili nie czekać tysiąca lat na powrót do władzy demokratów… i zaciągnęli się (i to jest dobre określenie) do pisowskiej armii…. no a ból łamanego kręgosłupa uśmierzyć miały wysokie pensje, premie, nagrody… i konfitury dla rodzin i przyjaciół.

I nagle KRACH!

Tysiącletnia rzesza się skończyła. Demokraci wrócili do władzy i dzień po dniu, instytucja po instytucji odzyskują je dla narodu. Zauważcie, że PIS trzeba odrywać od państwowego majątku jak kleszcza, który wczepił się w niego tak mocno, że często to odrywanie jest trudne i bolesne… …ale to się stanie.

A co z ZACIAGIEM? Tymi wszystkimi , którzy postanowili stanąć po stronie PIS?

Teraz jest chyba jeszcze moment buntu i wyparcia. W zasadzie co im zostało jak wiara w Prezesa, chociaż chyba tylko nieliczni naprawdę wierzą, że geniusz prezesa będzie jakąś WUNDERWAFE zmieniającą siły na szachownicy.

Reszta jest w szoku. Trochę jak złodzieje przyłapani na gorącym uczynku, którym wcześniej obiecano, że nikt tej kradzieży nie będzie obserwował… a jak już, to na pewno nie będzie się sprzeciwiał.

I popatrzcie na takie TVP… Tych którzy na rozkaz Kaczyńskiego chcą o nią „walczyć” można policzyć na palcach jednej ręki. To wyłącznie kierownictwo i najbardziej znani propagandziści. Walczą nie o TVP, wolność mediów etc. Walczą o koryto, o bajońskie pensje, premie, dodatki odprawy.

Ale co z pozostałymi pracownikami TVP? Co z 99% zwykłych pracowników? Dlaczego widząc radykalną zmianę nie zbuntują się. Nie odejdą od stanowisk pracy, nie zablokują studia nadającego to propagandowe klamstwo, dlaczego nie wyłączą mikrofonu, kamery… DLACZEGO?

Czy wciąz wierzą, że #K15X odpuści i zostawi TVP w takim stanie jak jest, z takim kierownictwem?

A może to mentalna ułomność spowodowana zanikiem podstawowych instynktów w wyniku 8-letniej indoktrynacji wbijającej do głowy, że najbliższy okres bez PIS to za tysiąc lat…?

Ilu jest takich Polaków, którzy układali plany życiowe z myślą, że do śmierci będą w świecie PIS, z prawem PIS, z obyczajami PIS ? Ilu z nich jest teraz w szoku?

Wyrok TK Przyłębskiej z komentarzem

W poniedziałek w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok kierowanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjnego, który wydano 5 grudnia. Uwagę zwrócił jednak dopisek, którym opatrzono treść wyroku.

Czytamy w nim, że “zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (…) Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona“. Przywoływany jest szereg orzeczeń ETPC, zgodnie z którymi “publikowany wyrok wydany został w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy”.

Więcej o publikacji wadliwego wyroku TK >>>

 

Kłamliwy raport komisji Cenckiewicza

OŚWIADCZENIE

W związku z opublikowanym przez Państwową Komisje do Spraw Badania Wpływów Rosyjskich na Bezpieczeństwo Wewnętrzne Rzeczpospolitej Polskiej w latach 2007 -2022 Raportem, jako oficerowie rezerwy polskich służb specjalnych zajmujący kierownicze stanowiska w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego w latach 2008 -2015 czujemy się w obowiązku wobec opinii publicznej, oświadczyć co następuje:

Raport jest dokumentem wyłącznie o charakterze politycznym, a nie merytorycznym. Jego publikacja wraz z załącznikami w stopniu radykalnym osłabia zdolności obronne RP oraz powagę państwa na arenie międzynarodowej. Bezrefleksyjne i niczym innym niż interes polityczny, nieuzasadnione odtajnienie i upublicznienie dokumentów stanowiących tajemnicę państwową stwarza bezprecedensowe i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa RP,

Teza o uleganiu wpływom Federacji Rosyjskiej przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego jest kłamstwem niepopartym żadnymi dowodami. SKW w latach 2010 – 2014 prowadząc dialog z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej kierowała się wyłącznie interesem Rzeczpospolitej a uzyskiwane w trakcie dialogu informacje wzmacniały bezpieczeństwo Państwa i Sił Zbrojnych RP. Uprawniona i mająca solidne podstawy faktyczne jest teza ze to FSB na skutek dialogu z SKW ulegała polskim wpływom,

Nigdy nie doszło do faktycznej współpracy pomiędzy FSB a SKW. Ona mogłaby zaistnieć dopiero po podpisanym w dniu 11 września 2013 roku w Petersburgu Porozumieniu o współpracy, gdyby FR z początkiem 2014 roku nie zaostrzyła swojej polityki i nie zaanektowała Krymu. Kontakty, które miały miejsce w latach 2010 – 2014 nie wymagały zgody Prezesa Rady Ministrów, zostały one nawiązane za pośrednictwem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego,

Szef SKW wystąpił do Premiera Donalda Tuska i uzyskał jego zgodę na współpracę w grudniu 2011 roku. Ponieważ zgoda wydana była z pominięciem opinii Ministra Obrony Narodowej, Szef SKW wystąpił o nią ponownie. Po pozytywnym zaopiniowaniu przez MON zgoda została wydana przez mającego stosowne upoważnienie Ministra Spraw Wewnętrznych Jacka Cichockiego w listopadzie 2012 roku,

Ramy prawne do dialogu i podpisania Porozumienia pomiędzy SKW a FSB stworzyła umowa o ochronie informacji niejawnych pomiędzy RP a FR przygotowana przez rząd PiS w latach 2005-2007, podpisana w lutym 2008 roku już przez rząd PO-PSL, parafowana przez Lecha Kaczyńskiego. Umowa ta w art. 3 wprost wskazuje SKW jako organ właściwy odpowiedzialny za koordynację działań związanych z jej realizacją w sferze wojskowej, wskazując również FSB po stronie rosyjskiej,

Uwarunkowania międzynarodowe uzasadniające podpisanie Porozumienia to ustalenia Grupy NATO – Rosja ze szczytu w Lizbonie z 2010 o współpracy głównie w kontekście Afganistanu, bazy tranzytowe w Rosji, dostawa żywności do baz w Afganistanie. W Sztabie Połączonych Sił NATO w Europie (SHAPE NATO w Mons) funkcjonowało od dawna stałe i liczne przedstawicielstwo rosyjskie, a w Moskwie biuro informacyjne NATO. FSB w 2013 roku posiadała ponad 200 umów z różnymi służbami na świecie, w tym od 2011 roku z FBI. Polskie służby cywilne (UOP/ABW) dysponują takim porozumieniem od 1994 roku,

Bezpośrednie potrzeby uzasadniające podpisanie Porozumienia o współpracy pomiędzy SKW a FSB to m.in.: obecność polskich żołnierzy w Afganistanie, współdziałanie w misjach ONZ, gdzie Rosjanie często byli krajem ramowym, ochrona wspólnych ćwiczeń wojskowych i wzajemnych wizytacji jednostek w ramach międzynarodowych umów rozbrojeniowych,

***

Teza Raportu,

że Porozumienie o współpracy było szkodliwe dla interesów RP także pod względem pozostawania w kolizji z zobowiązaniami RP wobec NATO to kłamstwo. Pomijany w Raporcie art. 10 Porozumienia stwierdza, że nie narusza ono „praw i obowiązków wynikających z zawartych umów międzynarodowych”, co oznacza, że SKW będzie w pierwszej kolejności respektować umowę międzynarodową, czyli Traktat Waszyngtoński. Pomijanie treści art. 10 wprost wskazuje na manipulacje ujawnionymi dokumentami,

Kłamstwem jest również twierdzenie, że w latach 2010-2014 odbyło się co najmniej 107 spotkań kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB. W przytłaczającej przewadze były to techniczne kontakty funkcjonariuszy Gabinetu Szefa SKW odpowiedzialnych za kontakty międzynarodowe z oficjalnym łącznikiem FSB akredytowanym w Ambasadzie FR, który dostarczał korespondencje, zaproszenia, życzenia świąteczne itp. Miały one charakter analogiczny do wizyt średniego rangą dyplomaty FR w polskim MSZ. Odbywały się głównie w Biurze Przepustek lub części recepcyjnej budynku SKW. Wszystkie, które posiadały walor merytoryczny, zostały odnotowane w stosownych procedurach.

W związku z kłamliwym charakterem dokumentu naruszającym w naszej ocenie żywotne interesy bezpieczeństwa RP, a także dobra osobiste, analizowane są obecnie formalne i prawne możliwości pociągnięcia autorów Raportu do odpowiedzialności zarówno karnej jak i cywilnej. Oświadczenie podpisali:

gen. bryg. rez. Janusz Nosek

gen. bryg. rez. Piotr Pytel @PiotrPytel67

płk. rez. Krzysztof Dusza

Monolog Joanny Scheuring-Wielgus skierowany do Andrzeja Zybertowicza ma szansę stać się viralem. Posłanka w programie „Kawa na ławę” zwróciła się do profesora ze swoimi wnioskami po odsłuchaniu jego raportu na temat rosyjskich wpływów. Zarzuciła, mu, że jego komisja zajmowała się biciem piany i krok po kroku wypunktowała nieścisłości raportu. Zybertowicz zupełnie stracił rezon.

Andrzej Zybertowicz uznał m.in. że z analiz prowadzonych na podstawie wielu dokumentów (jawnych i niejawnych) wynikało, że wskazane przez komisję osoby nie były dostatecznie zaangażowane w nadzór nad służbami (w tym nadzór nad służbą kontrwywiadu wojskowego). Tak wyjaśniał w Programie 3 Polskiego Radia, ale kontry do swoich słów doczekał się dopiero w programie „Kawa na ławę„.

Tam przerwała mu posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, która zarzuciła mu, że jedyne co robił, to „bił pianę”.

Odwołała się do tego, że w raporcie padło stwierdzenie „my jako komisja mamy wrażenie”. – Wie pan co, jak ja usłyszałam takie stwierdzenie, że „macie wrażenie”, że pewne osoby nie powinny pełnić funkcji publicznych, to ja mam takie wrażenie, że ta praca, którą wykonywaliście przez 3 miesiące, to było tylko i wyłącznie bicie piany – powiedziała polityczka.

Zarzuciła profesorowi, że w czasie swojego „śledztwa” nie przyszło mu do głowy sprawdzić osobę od lat podejrzewaną o związek z Rosją, czyli Antoniego Macierewicza.

– Jeżeli pan mówi o osobach, które nie powinny pełnić funkcji publicznych, a mają jakiekolwiek wpływy rosyjskie, to dlaczego nie zbadaliście Antoniego Macierewicza, który ma wpływy rosyjskie z przedsiębiorcą, oligarchą rosyjskim panem Jackiem Kotasem? – spytała posłanka Nowej Lewicy.

– Dlaczego nie sprawdzaliście wpływów rosyjskich osób związanych ze środowiskami takimi, jak Ordo Iuris. Pytanie jest też takie, kogo przesłuchaliście? – zapytała.

Zybertowicz odpowiedział, że nikogo nie przesłuchano, a po tych słowach Scheuring-Wielgus powiedziała wprost: „zarobiliście kasę i wydajecie oskarżenia”.

Puśćmy wodze wyobraźni. Pod koniec swych rządów PiS uchwala ustawę powołującą komisję badającą rzekome powiązania dawnej ekipy rządowej Donalda Tuska z Rosją. Komisja ma prawo politykom i urzędnikom uznanym za przychylnych Rosji wymierzyć karę 10 lat zakazu zajmowania stanowisk publicznych. Wybory wygrywa opozycja. Tuż po wyborach komisja — składająca się wyłącznie z ludzi PiS, kierowanych przez związanego z władzą historyka Sławomira Cenckiewicza — szybko i bez żadnych przesłuchań uznaje Tuska i kilku czołowych polityków Platformy za sprzyjających Rosji i wymierza im wieloletnie zakazy. W tej sytuacji prezydent odmawia powołania Tuska na premiera, a jego dawnych ministrów na stanowiska w nowym rządzie. W tej sytuacji nowy rząd nie może powstać, rządzi PiS, kraj wrze, setki tysięcy wyborców opozycji wychodzą na ulicę. Mamy wojnę polityczną i wojnę przed sądami na niespotykaną skalę. Czemu zatem ten wymarzony sen prezesa się nie spełnił?

Więcej: Stan Wyjątkowy >>>

Telewizyjni łowcy talentów powtarzają, że aby zostać prawdziwą gwiazdą, trzeba mieć “to coś”. Coś niedookreślonego, coś, czego nie da się nauczyć i wyszkolić, coś, z czym trzeba się urodzić i w sobie odkryć. I choć polityka to nie show-biznes, to jednak jest swego rodzaju teatrem, w którym, aby zaistnieć i wybić się ponad parlamentarną przeciętność, trzeba mieć właśnie “to coś”, tak jak ma Szymon Hołownia.

Wstępniak Tomasza Sekielskiego >>>