Morawiecki nie ukrywa, że ma w dupie prawo. Przed komisją śledczą

Tak absurdalnego przesłuchania przed komisją śledczą chyba jeszcze nie było. Pytany o wybory, były premier mówił o bagnach i mokradłach. Zaczepiany o pandemię, żartował o “Familiadzie” i biciu żon. A nade wszystko apelował – szanujcie Julię Przyłębską.

Więcej o skandalicznym zachowaniu Morawieckiego przed komisją śledczą >>>

 

Dodaj komentarz