Z Trybunału Konstytucyjnego odchodzą ostatni sprawiedliwi sędziowie, teraz tylko szambo

Kadencję skończyli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego Piotr Tuleja, Marek Zubik i Stanisław Rymar. Starali się w instytucji, która przestała być godna swojej nazwy, robić swoje – pisze publicystka „Polityki” Ewa Siedlecka w krótkim pożegnaniu z niezależnymi od władzy sędziami TK

Trzej sędziowie starali się niezawiśle, zgodnie z głęboką wiedzą prawniczą i poczuciem sprawiedliwości sądzić sprawy, które dostawali. Przetrwali w warunkach naruszających ich godność, ratując szczątki autorytetu Trybunału i dając ludziom, którzy skarżyli się do TK, nadzieję, że ich sprawa zostanie uczciwie osądzona.

Zastąpią ich Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz i Jakub Stelina. Zamiana symboliczna dla „dobrej zmiany”. I znak czasów.

Sędziowie Tuleja i Zubik wydali pożegnalne oświadczenie. W niezwykle spokojnym, merytorycznym tonie, który w dzisiejszych czasach rzadko się w debacie publicznej spotyka.

„Przez dziewięć lat służby w Trybunale staraliśmy się stać na straży Konstytucji i kontynuować dzieło naszych poprzedników. Zaczynaliśmy obowiązki sędziowskie w Trybunale Konstytucyjnym, którego działalność cieszyła się powszechnym uznaniem. (…)

Niestety koniec naszej kadencji przypada na czas, w którym ponad trzydziestoletni dorobek Trybunału w dużej mierze został zakwestionowany i zaprzepaszczony

– piszą sędziowie w swoim oświadczeniu.

Przypominają, że Trybunał to dobro wspólne, choć dziś o TK naprawdę trudno powiedzieć „dobro”, a jeśli już, to partyjne. I podsumowują patologie w instytucji:

  • wybór dublerów,
  • niepublikowanie wyroków przez władzę,
  • odsunięcie od obowiązków wiceprezesa Stanisława Biernata,
  • czystkę wśród prawników trybunalskich, gdzie wysoko wykwalifikowanych fachowców z habilitacjami zastąpiono „swoimi”, jak w stadninie koni w Janowie,
  • wreszcie – całkowitą utratę wiarygodności polskiego TK za granicą.

„Pogłębianie się kryzysu konstytucyjnego, podważenie podstawowych zasad państwa prawa, prowadzi obecnie do prawnego chaosu w naszym państwie. Jako sędziowie konstytucyjni podzielamy stanowisko tych wszystkich osób, organizacji i środowisk, które apelują o powrót do przestrzegania podstawowych zasad państwa prawa.

Jesteśmy przekonani, że najlepiej będą one służyć dobru państwa oraz poszanowaniu godności człowieka, jego wolności i praw w społeczeństwie obywatelskim. Są to fundamentalne zasady, na których opiera się Konstytucja RP i którym służyć ma Trybunał Konstytucyjny”

– przypominają Piotr Tuleja, Marek Zubik i Stanisław Rymar.

W lecie odejdzie ostatni sędzia niewybrany do Trybunału przez PiS. A wśród tych wybranych przez PiS już toczy się walka pod dywanem.

Trybunał, który teraz sądzi jedną trzecią część spraw, jakie sądził w 2015 roku, i praktycznie przestał je rozpatrywać jawnie, pogrąży się w swoim bagnie. PiS przeprowadził tu do końca swoją „dobrą zmianę”.

Podłość polityków PiS jest możliwe dzięki kołtunom, których w PL jest wystarczająca ilość, aby na padalców głosowali.

Kmicic z chesterfieldem

Dlaczego PiS-owi podoba się instytucja Rechtsbeugung? Przy pewnej interpretacji nadaje się wręcz modelowo do politycznego sterowania wymiarem sprawiedliwości i tak też niekiedy była wykorzystywana w niemieckiej historii

Obecnie rządzący mają pewną dziwną manierę – dokonują w polskim systemie prawa pewnych, niekiedy bardzo kontrowersyjnych zmian, a następnie próbują na siłę udowodnić, że są to rozwiązania powszechnie stosowane w innych państwach europejskich. Takie uzasadnienie ma jakby dodatkowo legitymizować racjonalność tych legislacyjnych propozycji, a zwłaszcza podkreślać ich rzekomą zgodność z europejską kulturą prawną.

Zupełnie abstrahuje się jednak przy tym od tylko pozornego podobieństwa tych propozycji do regulacji przyjętych w innych państwach, a przede wszystkim od kontekstu tradycji i kultury politycznej, w których one tam funkcjonują.

Typowym przykładem było stworzenie nowego systemu kreacji sędziowskiej części Krajowej Rady Sądownictwa (słusznej nazywanej przez większość środowiska prawniczego neo-KRS), a w konsekwencji także do pewnego stopnia nowego systemu nominacji sędziów i oceny ich orzecznictwa.

Ostatnio ta perwersyjna implantologia…

View original post 2 529 słów więcej

Dodaj komentarz