Duda chce nas wziąć głodem

„Jeżeli są warunki do tego, żeby chodzić normalnie do sklepu, to są i warunki do tego, żeby pójść do lokalu wyborczego” – tak odniósł się Andrzej Duda do kwestii przełożenia wyborów prezydenckich. Duda wziął udział w sesji „Q&A” na Facebooku.

Tę niesłychaną wypowiedź natychmiast skrytykowali internauci: – „Tyle że sporo sklepów jest zamkniętych, a do reszty ludzie boją się chodzić z uwagi na możliwość zakażenia. A część w ogóle nie chodzi, tylko wysyła rodzinę. Jeśli tak wygląda dla urzędującego Prezydenta RP wizja wyborów w PL, to owa wypowiedź PAD sama w sobie jest wstrząsająca”; – „Niech mu ktoś wyjaśni, że nie ma warunków, żeby chodzić do sklepu, jest konieczność”; – „Gdyby sklepy nie były niezbędne dla egzystencji ludzi, zostałyby zamknięte. Wybory można przełożyć na za rok, ale trudno przez rok nie jeść”; – „Mój ulubiony filozof. Przecież powszechnie wiadomo, że człowiek prędzej przeżyje bez chleba, niż wyborów prezydenckich”.

To jednak nie koniec kuriozalnych wypowiedzi Dudy. – „To pozytywna zmiana profrekwencyjna, wspiera zasadę powszechności wyborów” – w ten sposób podsumował nocną wrzutkę PiS, dotyczącą wprowadzenia głosowania korespondencyjnego w najbliższych wyborach. Oczywiście, nawet słowem nie zająknął się o tym, że PiS forsuje tę zmianę kilkadziesiąt dni przed wyborami, co jest oczywistym łamaniem Konstytucji.

Duda uważa także, że „nie ma w tej chwili takiej potrzeby, by w tym momencie stan klęski żywiołowej lub stan wyjątkowy ogłaszać”. – „Państwo sobie radzi, w oparciu o te środki, które są w tej chwili dostępne i nie widzę tutaj potrzeby, by w tym momencie korzystać z jakichś środków wyjątkowych” – stwierdził.

„Dera: młodzi mogą iść do wyborów, bo mało z nich umiera. Prezydent: jak chodzisz do sklepu, to i na wybory możesz. Terlecki: jak będziecie się buntować, to was ukarzemy. Tak władza szanuje zdrowie i bezpieczeństwo ludzi A wszystko dlatego, że nie chcemy chorować i umierać” – podsumowała wypowiedzi rządzących jedna z internautek.

Kmicic z chesterfieldem

Walka z pisowską władzą sprowadza się do odkłamywania. Namiętność oszustwa i krętactwa wskazuje na ich impotencję kreacji. Dlaczego zatem takie zwiędłe fiuty rwą się do władzy?

Ich jedynym celem jest koryto. Takich dobrał sobie pachołków Jarosław Kaczyński, który jest nie dość zwiędły, ma ambicje manipulować, być inżynierem dusz, przekształcać innych na swój obraz – krasnala.

Piszę „krasnal” i bynajmniej nie chodzi o fizyczne wymiary tego stworu wyobraźni ludowej, ale intelektualne i duchowe wymiary.

Polską rządzi pokurcz.

Jak przeciwstawiać się takiej rzeczywistości pokurczonej? Na pewno nie można być reaktywnym, działać wg życzeń krasnalów i pachołków, nie wchodzić w ich buty.

Stanowić własne rozwiązania. Opozycja winna wychodzić do społeczeństwa z inicjatywami legislacyjnymi w sferze projektów społecznych, które odpowiadają na rzeczywiste potrzeby, a nie propagandowe zakłamanie.

Koronawirus obnaża władzę pisowskich pokurczów. Nie przygotowali kraju na epidemię, wszystko zostało odłożone bądź zgnojone, kwitnie tylko mitomania i zakłamanie.

Polityka impotencji Morawieckiego, Glińskiego, Szumowskiego i wizje…

View original post 703 słowa więcej

Dodaj komentarz