Gowin z Kaczyńskim kłócą się na trumnach ofiar koronawirusa

„Jeżeli nie testujemy wszystkich podejrzanych, to nic dziwnego, że mamy tak niską liczbę zakażonych i zmarłych” – mówi dr Bartosz Fiałek. Jego zdaniem – i zgodnie z zasadami WHO – do liczby zmarłych z powodu COVID-19 powinno doliczać się także osoby zdiagnozowane w inny sposób, np. tomografią komputerową.

Jak jest naprawdę z koronawirusem, a jest strasznie >>>

Gra toczy się o zmiany w Kodeksie wyborczym i termin nadchodzącego głosowania. Jarosław Kaczyński – jak podaje Gazeta.pl – postawił ultimatum Porozumieniu Jarosława Gowina. Podobno Prezes PiS uparł się, aby koalicjanci poparli zmiany w Kodeksie wyborczym, które umożliwiłyby głosowanie korespondencyjne. Centroprawicowe ugrupowanie odmówiło jednak poparcia kontrowersyjnych reform.

Kaczyński zagroził wtedy Porozumieniu wykluczeniem z koalicji rządowej i zdymisjonowaniem samego wicepremiera i ministra nauki Gowina.

Przedstawiciele PiS zaczęli ponadto grać na rozbicie sojuszniczego ugrupowania. Stronnicy Kaczyńskiego usiłowali przekonać pojedynczych posłów Porozumienia do zagłosowania wbrew woli Gowina, co zakończyło się jednoznaczną porażką PiS.

Partia Kaczyńskiego zdecydowała się więc wycofać z możliwej zmiany Kodeksu. Zrobiono to w dość sprytny sposób, bo zastosowano fortel.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) zaapelowała do Senatu o jak najszybsze przegłosowanie projektu. Wiadomo jednak, że zdominowana przez KO instytucja odrzuci kontrowersyjne zmiany i zachowa tym samym wyborczy status quo.

Takie działanie Senatu odpowiada PiS-owcom, którzy unikną w ten sposób frontalnego zdarzenia z Gowinem i jego najbliższymi sojusznikami.

Udało się uniknąć czołowego zderzenia Kaczyńskiego z Gowinem w Sejmie” – zapewnił w rozmowie z Gazeta.pl jeden z anonimowych polityków rządu.

Czy sytuacja w koalicji ulegnie poprawie? Nic na to nie wskazuje, bo Gowin upiera się teraz nad przesunięciem wyborów na wiosnę 2021 r. (!), czego PiS nie może zaakceptować. Sytuacja w obozie władzy jest naprawdę dramatyczna.

Nie wykluczone, że dojdzie do następnej konfrontacji między Porozumieniem i PiS. „Z pewnością Kaczyński wykorzysta najbliższą okazję, by zemścić się na Gowinie” – zapowiedział jeden z przedstawicieli koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy.

Co ciekawe, spór w rządzie poskutkował również eskalacją konfliktu w samej opozycji. Nie ukrywa tego zacytowany przez Gazeta.pl polityk obozu Kaczyńskiego: „Nie było to celem, ale to bardzo miłe, że Grzegorz Schetyna wyskoczył z pomysłem zmiany ich kandydata (Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – przyp. red.). Im więcej jest mowa o przesuwaniu wyborów, czego przecież sami żądają, to tym bardziej się potykają o własne nogi. Siedzimy z popcornem i na to patrzymy”.

Ostateczna decyzja w sprawie terminu przeprowadzenia wyborów należeć może do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który wbrew pozorom nie jest zwolennikiem organizowania głosowania w pierwszej połowie maja br.

Z opinią ministra i efektem jego działań liczy się zresztą duża część PiS.

Czekamy. Chcemy zobaczyć, jak zadziałają środki ordynowane przez Szumowskiego. Jeśli zaczną przynosić bardzo dobre efekty i będzie można powiedzieć, że epidemia jest pod kontrolą, to wtedy wybory będzie można zorganizować” – skonkludował zacytowany przez Gazeta.pl działacz.

Kmicic z chesterfieldem

No to mamy dylemat. Tworki, czy pikujący tupolew? A może nie jest to dylemat. Tylko zrobiono z Polski Tworki i zapakowano do tupolewa, który właśnie pikuje i pierdolnie w glebę.

Niewątpliwie mamy do czynienia z ogólnopolską katastrofą smoleńską. Koronawirus to tylko dodatek, który jak cjankali wsadza się w jamę ustną, aby pacjent nie beknął.

Aby jeszcze było ciekawiej, za sterami zasiadł sam prezes Jarosław Kaczyński, wariat nr 1. Absolutnie zgadzam się w tym z Markiem Borowskim.

Tak pierdolnęła ostatecznie Polska w 1795 roku, tacy targowiczanie jak Kaczyński wówczas rządzili, tak wyrżnął nosem w glebę nasz kraj we wrześniu 1939 roku.

Czy my się nauczymy, że Kaczyński na zawsze powinien zostać w zakładzie zamkniętym, gdzie nie ma klamek, a ściany są gumowe?

Czy po szkodzie Polak jest nadal głupi, 10 lat temu wypieprzył tupolew w smoleńską ziemię, za co ewidentnie odpowiada Lech Kaczyński, a pośrednio jego brat Jarosław.

Teraz szykuje się…

View original post 607 słów więcej

 

Dodaj komentarz