Państwo PiS jak PRL

Zdobywszy monopol partia rządząca podporządkowała sobie administrację, gospodarkę, sądownictwo, media, związki zawodowe, szkoły i uniwersytety. Zmierzający do dyktatury komuniści oskarżali swoich demokratycznych przeciwników o to, że liczą na wsparcie „zagranicy” – Londynu i USA. Jak daleko jest dziś PiS od tego modelu – zastanawia się prof. Jan Skórzyński.

Zmiany w kodeksie wyborczym wprowadzone w tym celu przez większość sejmową łamią wszystkie reguły demokratycznego państwa prawnego, jakim wciąż według konstytucji jest III RP. Powszechne głosowanie korespondencyjne, organizowane przez jednego z wicepremierów i Pocztę Polską kierowaną przez polityka PiS, nie spełnia żadnego kryterium wolnych wyborów – równości, powszechności, tajności i bezpośredniości.

Próba przeforsowania wyborów w takich warunkach jak obecne zostałaby przed rokiem 2015 udaremniona przez instytucje kontrolne: Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny. Od czterech lat obóz Kaczyńskiego buduje jednak konsekwentnie system, w którym w państwie nie będzie już niezależnych od rządu instytucji, które mogłyby przeciwstawić się „centralnemu ośrodkowi dyspozycji politycznej”.

Esej prof. Skórzyńskiego tutaj >>>

Szczepan Twardoch skomentawał wystąpienie Andrzeja Dudy z 4 maja, w którym prezydent opowiadał o budowie Baltic Pipe, za to nie powiedział nic o kryzysie gospodarczym ani zbliżającym się terminie wyborów kopertowych. Pisarz zauważa „Gazociąg to niewątpliwie sprawa ważna, w tej chwili jednak mamy pandemię, kryzys gospodarczy oraz konstytucyjny, sprawy jednak nieco, zdaje się, ważniejsze”.

Więcej Twardocha >>>

Kmicic z chesterfieldem

Andrzej Duda miał ogłosić dzisiaj dymisję z urzędu prezydenta, bo Jarosław Kaczyński wymyślił jakiś „genialny plan” („plana” – jak mówi jego mentalny pobratymiec, Ferdynand Kiepski).

Rozesłane po mediach zostały wici, a niektórzy dziennikarze już srali pod siebie. Co to będzie? Co to będzie? „Gówno będzie” – chciałoby się odpowiedzieć.

Tak zasranej formacji po 89 oku nie mieliśmy u władzy. Niestety, szambo to leci na nas i Polskę, obyśmy nie obudziliśmy się w gównie utraty niepodległości.

Przygotowania do niekonstytucyjnych wyborów prezydenckich przebiegają wg przestępczego scenariusza. Ale tym Corleone Kaczyński się nie przejmuje.

To nie wy zbojkotujecie cokolwiek, to władza bojkotuje Konstytucję. Nasza wierność Konstytucji polega więc właśnie na tym, że nie możemy wziąć udziału w czymś, co trudno uznać nie tylko za demokratyczne wybory, lecz w ogóle za wybory – pisze Jerzy Zajadło, filozof prawa.

W normalnych warunkach ustawa zasadnicza oczekuje ode mnie, że spełnię swój obywatelski obowiązek udziału w demokratycznym…

View original post 496 słów więcej

 

Dodaj komentarz