W rozmowie z Polską Agencją Prasową jeden z polityków partii rządzącej zdradził się z planami dotyczącymi kluczowych zmian ustroju państwa, sądów i administracji. Będą one zgłaszane i procedowane dopiero po podpisaniu umowy koalicyjnej.
Jakie to ustawy? O ograniczeniach liczby sędziów w Sądzie Najwyższym, połączeniu Izb Dyscyplinarnej z Karną, a Izby Cywilnej z Izbą Pracy.
Zmiany nastąpią nie tylko w SN, ale też Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz w sądach powszechnych i administracyjnych.
Sprawa podziału Mazowsza na dwa województwa wydaje się być już postanowiona. Pozwoli to PiSowi zdominować opozycję w stolicy. W tej chwili Koalicja Obywatelska na Mazowszu ma zaledwie jeden głos przewagi. Nowe wybory samorządowe zostały już zaplanowane, przewidywany termin to przełom października i listopada.
Polakom pozostaje bezczynnie patrzeć, jak partia rządząca zmienia im ustrój – bez referendum Konstytucyjnego, bez ich zgody. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Zjednoczona Prawica, która od paru miesięcy nie potrafi się dogadać, ostatecznie do porozumienia nie dojdzie i umowy koalicyjnej prędko nie podpisze. W przeciwnym przypadku pozostanie nam liczenie na cud.
Były minister przekształceń własnościowych Waldemar Kuczyński uważa, że obecna władza okupuje kraj. „To kiedyś odbije, oby nie krwawo” – napisał na Twitterze.
„Najśmieszniejsze jest to, że w kilkunastoletniej wojnie kaczystów z platfusami nie chodzi o nic. Konflikt sprowadza się do tego, kto obejmie tłuste stanowiska, zwłaszcza w spółkach skarbu państwa” – napisał na Twitterze prof. Stanisław Żerko, historyk z Instytutu Zachodniego bardzo aktywny w mediach społecznościowych.
Kiedy pod wpisem profesora wywiązała się dyskusja, Żerko opublikował kolejny tweet, w którym wyjaśnił, że o „wojnie kaczystów z platfusami” pisał z ironią. „Ale to jest tak naprawdę nie najśmieszniejsze, lecz najbardziej tragiczne” – stwierdził.
Na ten wpis historyka zareagował Waldemar Kuczyński. „To jest fałszywy, krzywdzący dla antypisowskiej strony obraz. Nie ma symetrii z korzystaniem z władzy przez PO i PSL, a faktyczną okupacją państwa odebranego połowie narodu zmienionego we wroga, przy oklaskach reszty. To kiedyś odbije, oby nie krwawo” – napisał były minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
W przyszłości poziom przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia wyniesie niemal 25 proc. – ostrzegała podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. Jednocześnie zaapelowała do Polaków, aby sami zaczęli oszczędzać pieniądze na swoją emeryturę.
Więcej o głodowych emeryturach >>>
Staram się unikać spekulacji na temat stanu ducha prezesa Kaczyńskiego. Pamiętam natomiast obietnice pozytywnych zmian, jeśli chodzi o dobrostan zwierząt w kampanii 2015 roku, które z nadzieją przyjęły niektóre środowiska obrońców zwierząt. Ale potem przez 5 lat wszelkie nieśmiałe próby zmian były blokowane, chociażby przez lobby Rydzyka – mówi dr Jacek Kucharczyk, prezes Instytutu Spraw Publicznych. – Dla zewnętrznego obserwatora jasne jest, że ta zapowiadana planowa rekonstrukcja rządu utknęła na razie na mieliźnie, którą jest zaciekła walka o władzę i spory w obrębie obozu rządzącego – podkreśla.
Rozmowa z dr. Jackiem Kucharczykiem >>>
Będziemy mieli znowu ogromną wojnę w zakresie praworządności. Jeżeli do tego dojdzie i w SN zostanie 20 sędziów wybranych według takiego klucza jak do tej pory byli wybierani do TK czy neo-KRS, to oczywiście SN stanie się marionetką – komentuje doniesienia o kolejnej reformie sądownictwa prof. Marcin Matczak, prawnik z Uniwersytetu Warszawskiego. – Będziemy pewnie mieli do czynienia z fałszywie rozumianą neutralnością przez sędziów. To jedna z najgorszych cech, która dała się zauważyć u niektórych sędziów przez ostatnie 5 lat. To mylenie niezawisłości i niezależności z obojętnością i przyzwoleniem na to, żeby państwo prawa było demontowane – podkreśla.
Wywiad z prof. Marcinem Matczakiem >>>
Proces niszczenia państwa prawa się nie zakończył, jeszcze palenisko się tli, ale Polska nie jest już państwem prawa, raczej państwem prawa tu i ówdzie. A palenisko będzie dogaszane – pisze prof. Jerzy Zajadło, filozof prawa.
Esej prof. Zajadły >>>