Adam Zagajewski – „Prawda”
Trwa pandemia koronawirusa. – Od roku pacjenci dzielą się na dwie grupy – covidowych i niecovidowych. Tych pierwszych ratujemy. Na tych drugich brakuje miejsca i możliwości. I to przeraża – mówi chirurg z ponad 30-letnim stażem pracy.
Co nas czeka?
– Strach pomyśleć. Od roku pacjenci dzielą się na dwie grupy – covidowi i niecovidowi. Tych pierwszych ratujemy. Na tych drugich nie ma miejsca i możliwości. I to przeraża. Stan wielu ludzi, którzy nie mają z różnych względów dostępu do leczenia, systematycznie się pogarsza. A zanim sytuacja epidemiczna wróci do normy, minie naprawdę dużo czasu, spodziewam się, że o końcu pandemii będziemy mogli mówić dopiero w 2024 roku. W jakim stanie wtedy będziemy? Z wielu z nas koronawirus zrobi wraki. Już teraz wiadomo, że bać się powinniśmy nie tylko tego, jak system ochrony zdrowia poradzi sobie z koronawirusem, ale także, jak da sobie radę z jego pośrednimi ofiarami.
Zauważyli, że rząd przyjmuje strategię dobrego wojaka Szwejka, który mawiał: “Nie wolno, ale można”.
Pewna kobieta opowiadała mi, jak partner upokarzał ją, przyciskając jej nagie ciało do balkonowej szyby. Powiedziała, że kiedy politycy dyskutują o wypowiedzeniu konwencji stambulskiej, czuje się podobnie upokorzona.
– Wiele praw obywatelskich zostało ograniczonych aktami niższego rzędu jak rozporządzenia Rady Ministrów. Jeżeli Mateusz Morawiecki nie chce wprowadzić stanu nadzwyczajnego, to niech wyjaśni Polakom dlaczego – mówi poseł Adam Szłapka.
– Nie ma rządowej strategii, jest chaos i strach, Polacy boją się o zdrowie i życie swoje i najbliższych – mówiła wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Była, obok europosła Bartosza Arłukowicza, jedną z gwiazd konferencji Platformy Obywatelskiej poświęconej pomysłom na służbę zdrowia po koronawirusie.
Manifestacyjny i przesadny krytycyzm wielu niezależnych komentatorów wobec opozycji, a zwłaszcza Platformy Obywatelskiej, pomaga PiS umocnić władzę i obezwładnić przeciwników.
Michał Nogaś poleca nowe wydanie “Kaputt” Malapartego, Emilia Dłużewska – “Czerwone fragmenty” Maggie Nelson, a Marta Górna tłumaczy, dlaczego “Demon i mroczna toń” Stuarta Turtona to jeden z najlepszych kryminałów ostatnich lat.
– Cwaniary pewne rzeczy załatwiają za nas. Są takie, jakie my byśmy chciały być – mówi Sylwia Chutnik, pisarka. Na podstawie jej powieści o gangu kobiet wymierzającym sprawiedliwość powstaje spektakl w Teatrze Polonia w Warszawie.
Roosevelt totalnie przeorganizował całą gospodarkę, by pokonać faszyzm. Otóż teraz jesteśmy w podobnej sytuacji.
Kościół przecież naucza, że Bóg jest pełny miłosierdzia. Więc wybór: iść do kościoła czy nie iść, powinien być prosty.