W ciągu dwóch dni Trybunał Sprawiedliwości wydał dwa przełomowe orzeczenia w sprawie “reform” sądownictwa PiS. Z kolei polski Trybunał Konstytucyjny uznał, że Polska nie musi się stosować do postanowień TSUE.
Więcej o tym, jak nie uznając praw UE, Kaczyński i jego pachołki wyprowadzają Polskę z UE i prowadzą nas na Wschód >>>
TSUE nakazał Polsce zawiesić przepisy dot. działań Izby Dyscyplinarnej. Jeszcze tego samego dnia Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej zadecydował, że stosowanie się przez Polskę do postanowień TSUE jest niezgodne z Konstytucją.
„Przepisy unijnych traktatów są niezgodne z konstytucją w zakresie, w jakim zobowiązują Polskę do wykonywania środków tymczasowych odnoszących się do sądownictwa” – podał TK. Wyrok w tej sprawie został wydany przez pięcioosobowy skład, do którego należał m.in. sędzia Stanisław Piotrowicz.
Więcej o wyroku TK, który nijak się ma do standardów niezależności sądownictwa >>>
Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił, że Izba Dyscyplinarna SN nie będzie orzekać o uchylaniu immunitetów sędziom do czasu ostatecznego wyroku TSUE ws. ustawy “kagańcowej”. Rząd PiS musi się zastosować.
Więcej o zamrożeniu przez TSUE Izby Dyscyplinarnej SN >>>