Komendant walnął se w gabinecie z granatnika

MSWiA podało, że w Komendzie Głównej Policji “eksplodował jeden z prezentów, które komendant otrzymał podczas wizyty w Ukrainie od jednego z szefów ukraińskich służb”. Jak dowiedział się Onet, to komendant KGP miał odpalić granatnik w swoim gabinecie.

Więcej o grotesce w gabinecie komendanta głównego policji Szymczyka >>>

 

Jeden komentarz na temat “Komendant walnął se w gabinecie z granatnika”

  1. Podwładni ci niżsi ranga sikali po nogach ze śmiechu jak ten kretyn demonstrował granatnik swoim zastępcom wymierzając i tu miał w szczęście nie w ich brzuchy a w sąsiednie drzwi jego pomieszczenia a jakże rekreacyjnego.jak jebło to z rusztowania na zewnątrz spadł robotnik a na dole sufit posypał się na łby obsługi
    Jak ten kretyn ten podarek przywiózł z za granicy?Oto tajemnica służb?A ze kretyn nie przeczytał wpierw instrukcji obsługi broni To norma w Policji.
    Sława Ukrainie, ze dali pocisk sprawny a nie jakieś badziewie

    Polubienie

Dodaj komentarz