#Pablieton
D. Tusk. Nie tyle prętem, co młotem pneumatycznym po kracie
Dzisiejsze, sejmowe przemówienie premiera przejdzie do historii. Pierwszy raz bowiem ktoś tak mocno i oficjalnie opowiedział o tym czym w istocie jest PiS. Zdefiniował czym jest ta partia. Gdzie znajdują się jej ukryci i realni sojusznicy. I wreszcie komu służyli/służą niektórzy politycy dawnego ZJEP.
To wszystko można zawrzeć w jednym słowie: Rosja. Poczynając od związków PiS z rosyjskimi służbami specjalnymi, przy okazji podsłuchów w Sowie, które wlanie przecież przyczyniły się do wyborczego zwycięstwa partii Kaczyńskiego. Po drodze mijając kolejne, smutne stacje tej swoistej drogi krzyżowej: od szaleństw Macierewicza po zdradę sędziego.
Premier zapowiedział rozliczenia z tą ekipą i jej modelem niszczenia, a tak naprawdę, sprzedawania Polski. Związki PiS z putiniadą są bowiem aż nadto widoczne.
Macierewicz, niszczenie polskiego wojska, dewastacja służb specjalnych, podważanie praworządności, dywersyfikacja społeczeństwa, współpraca z pachołkami Putina w UE, promocja ludzi o poglądach skrajnie antyukraińskich i prorosyjskich czy też wreszcie wielomiesięczny cykl widzeń J. Kaczyńskiego z agentem KGB.
Nikt dotąd nie wyartykułował tego zjawiska tak wprost, jak dziś D. Tusk. To była skuteczna i niezwykle bolesna egzegeza państwa PiS. Odpowiedzią na to były jedynie krzyki przerażonych funkcjonariuszy dawnego reżimu. Funkcjonariuszy, którzy już zrozumieli, ze czas ich bezkarności minął. I to zarówno tej związanej z finansowymi przekrętami, jak i tej naznaczonej współpracą z wrogami naszej Ojczyzny.
Wystąpienie trzeba rozumieć jako zapowiedź szybkich i zdecydowanych działań państwa zmierzających do obrony suwerenności polskiego państwa. A to wprost oznacza katastrofę dla tych, którzy przez ostatnie osiem lat z patriotyzmu zrobili ścierkę, która idealna była jedynie na pokaz a od spodu pomalowana w barwy rosyjskiej flagi.
Za gorzkie epitafium dla tego tekstu niech posłużą zatem słowa dialogu z Makbeta: Kto to jest zdrajca? Ten co przysięga i kłamie…
Felieton Pabla Moralesa >>>
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej wezwali komisję śledczą ds. Pegasusa do zawieszenia prac. – Irracjonalne zabezpieczenie – mówią członkowie komisji i zapowiadają, że przesłuchań nie przerwą.
Więcej o kuriozalnym „wyroku” TK Przyłębskiej ws. komisji Pegasusa >>>