Sędzia Igor Tuleya z Sądu Okręgowego w Warszawie udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi „Die Welt”.
Tyleya w rozmowie z niemieckim korespondentem w Warszawie mówi o zmianach wprowadzanych przez polityków PiS w sądownictwie.
Sędzie spodziewa się, że kurs i ataki rządzących na sędziów będą się zaostrzać. „Następne co zrobią, to będą nas zamykać„, „Jeszcze trochę i będzie to u nas wyglądało tak jak w Turcji„ – deklaruje Tuleya.
Gazeta zwraca uwagę na nagonkę rządowych mediów na sędziów:
„Tymczasem kampanie oczerniające prowadzone w rządowych mediach mają poważne konsekwencje. Sędziowie, którzy jak Tuleya nie zgadzają się z linią rządu, są celem gróźb i żyją w strachu o dobro swych rodzin. Dlatego spośród około 10 tysięcy sędziów w Polsce już mało kto ma odwagę wdawać się w spór z PiS. Widzą wyraźnie, co dzieje się, gdy ich koledzy wzbraniają się przed przebudową sądownictwa. Tuleya jest dla nich odstraszającym przykładem niezależnie od tego, czy jest symbolem oporu„ – pisze Philipp Fritz na łamach „Die Welt”.
***
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych Przemysław Radzik opublikował dzisiaj za pośrednictwem Twittera uzasadnienie ukarania sędziego Pawła Juszczyszyna z Olsztyna przez tzw. Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
„Naruszył istotne interesy służby rozumianej jako działanie rozumiane dla państwa i dla obywateli czym naruszył powagę sądu poprzez wydanie orzeczenia wyraźne sprzecznego z przepisami prawa. Doniosłość naruszenia, wyjątkowo zły przykład dla innych sędziów, podważanie kompetencji głowy państwa, bezprawność zgłoszonego żądania oraz groźba chaosu w przypadku zaakceptowania praktyki wchodzenia przez każdego sędziego w prerogatywy Prezydenta w pełni uzasadniają konieczność zawieszenia sędziego Pawła Juszczyszyna w czynnościach służbowych”.
– To nie jest uchwała Sądu Najwyższego, lecz przestępczej grupy, która została mianowana sądem, przez uzurpatorską klikę, która przejęła władzę gwałcąc mandat wyborczy i Konstytucję, przez złodziei nienależnej im władzy – odpowiedział Radzikowi publicysta Waldemar Kuczyński.
Internauci do Radzika:
„Proszę nie wprowadzać w błąd, że jest to uchwała SN. Izba Dyscyplinarna nie jest sądem, więc jakakolwiek uchwała tego gremium jest kompletnie bez znaczenia dla wymiaru sprawiedliwości”.
„Proszę być precyzyjnym: nie „Sądu Najwyższego„, lecz nie będącej sądem Izby Dyscyplinarnej, a więc to uchwała niebędąca uchwałą”.
„Tak to jest a państwie PiS; sędzia z dyscyplinarką, mający wiele uchyleń może liczyć na awans. Radzik wiesz, że jesteś nielegalny i nie zasługujesz na miano sędziego. Będziesz osądzony”.
Epoka PiS powoli dobiega końca
– (…) Jarosław Kaczyński, który jest mądrym politykiem, wie, że nie ma dziś większości za Dudą. Dlatego chce tak daleko posunąć władzę PiS, by odkręcanie zmian, mimo nieprzychylnego prezydenta, było trudniejsze – mówił dziennikarkom tygodnika „Wprost” Michał Kamiński.
Zapytany, czy raczej nie chodzi o to, że spór z sędziami partii i Dudzie się opłaca i taki wariant sugerują badania odparł, że widzi to inaczej.
– Nie. Bo jeżeli argument po stronie PiS jest taki, że obrona sądów nie budzi społecznego entuzjazmu, to dlaczego nikt nie mówi, że atak na sądów też go nie budzi. Nie z powodu sądów ludzie głosują na PiS. I nie z powodu sądów ktoś przegra lub wygra wybory – zasugerował.