Łapy precz od TVN, won!

Przez cały ubiegły tydzień, od poniedziałku do soboty „Wiadomości” TVP pokazywały szkalujące materiały o TVN. Konkurencyjną stację nazwano „fabryką fake newsów”, zarzucając przy okazji omijanie tematów niewygodnych dla opozycji. Powód tych działań? Medioznawczy – prof. Wiesław Godzic oraz prof. Maciej Mrozowski z SWPS zwracają uwagę na inne aspekty sprawy. Obydwaj jednak nie mają wątpliwości, że w tym działaniu widać dalekosiężne plany telewizji publicznej.

Powodem nagonki, podjętej przez telewizję publiczną – jak czytamy w portalu WP – było rzekome prowadzenie przez TVN „medialnej kampanii nienawiści”, i jakoby zmasowanej krytyki Jarosława Kaczyńskiego, odwiedzającego groby na zamkniętym cmentarzu na Powązkach. W odpowiedzi TVP personalnie zaatakowała dziennikarzy TVN oraz ich bliskich, zarzucając im … powiązania z komunistycznymi służbami. Jak przypomina portal, redakcja „Faktów” (które według portalu wirtualnemedia.pl były w marcu liderem oglądalności wśród serwisów informacyjnych) wydała oświadczenie, w którym deklarowała niewchodzenie w spór z TVP i wykonywanie swojej pracy „uczciwie na rzecz widzów, a nie partii politycznej”.

„TVN jest największym wrogiem TVP, jeśli chodzi o oglądalność” – wyjaśnia medioznawca prof. Wiesław Godzic, w rozmowie z WP. – „Telewizja publiczna powinna być liderem pod względem rzetelności, wiarygodności i najwyższej jakości dostarczania informacji, ale nie jest nim” – przypomina medioznawca. „Wiadomości” według jego oceny wikłają się w „gierki polityczne”, a przede wszystkim są prorządowe i upartyjnione; „utwardzają elektorat PiS”, i – co nie jest bez znaczenia – operują „językiem siły, bezwzględności i brutalności”. – „Telewizja publiczna powinna być po stronie obywateli, a nie władzy. Władający TVP nie są w stanie zrozumieć, że prorządowość stacji przekreśla jej publiczny charakter”. Godzic uważa, że TVP powinna walczyć ze stacjami prywatnymi wyłącznie jakością swojego przekazu. Dostrzega jeszcze jedną oś konfliktu: mianowicie sposób, w jaki rząd radzi sobie z pandemią koronawirusa bywa różnie przedstawiany w mediach i nie każdemu może się to podobać.

Zdaniem prof. Macieja Mrozowskiego z SWPS, TVN „przedstawia inną wizję walki z koronawirusem, pokazując ją bardziej z ludzkiej a nie urzędowej perspektywy, kładąc nacisk raczej na to, co „na dole”, czyli pracę lekarzy, pielęgniarek, a nie na to, co „na górze”, czyli działania ministerstwa czy urzędników” – czytamy w portalu. Tymczasem TVP jest „medialnym organem obecnej siły politycznej i zwraca się tylko do swoich zwolenników”. Właśnie dlatego, jego zdaniem, TVP wzięła się za ostrą krytykę TVN. A przecież „wskazywanie na błędy i niedociągnięcia władzy jest obowiązkiem rzetelnego dziennikarstwa, a nie kampanią nienawiści do rządzących” – przypomina Mrozowski.

Rządzący jednak zdają się tego nie rozumieć. Prawdopodobnie ważniejszy dla nich jest fakt, że TVN stanowić może platformę prezentacji poglądów i racji kandydatów opozycyjnych względem kandydującego prezydenta. – „W przypadku TVP wpisuje się to w panującą tam mentalność oblężonej twierdzy, opartej na przekonaniu, że tylko my jesteśmy ostoją dobra i głosem prawdy, a wszyscy naokoło zioną nienawiścią i stanowią zagrożenie, jest więc oczywiste, że trzeba zwalczać te ośrodki, z których płynie jeszcze jakaś alternatywna wizja świata” – podkreśla Mrozowski.

Rząd PiS w dalszej perspektywie może wspomóc telewizję publiczną w walce o oglądalność z konkurencyjną stacją, która należy do amerykańskiej spółki, uważa medioznawca Godzic. Może się to wiązać ze znanymi już rządowymi planami repolonizacji mediów. – „Nie sądźmy, że ten temat jest odległy w czasie, bo jeśli PiS będzie miał dalej swojego prezydenta, to może bardzo szybko zmienić relacje własnościowe w mediach” – przestrzega Wiesław Godzic. Tym bardziej, że w warunkach pandemii rośnie kredyt zaufania do mediów sprzyjających władzy. Może to być jednak broń obosieczna, twierdzi Maciej Mrozowski. Dlaczego? Otóż w czasach pandemii media cieszą się szczególnym zaufaniem widzów i stwarza to również szanse na nadwyrężenie tego zaufania. „Jeśli TVP będzie dalej atakować TVN jako zagrożenie, to część lojalnych widzów TVP może zacząć oglądać programy tej stacji, aby samemu zobaczyć co ona pokazuje i komu zagraża” – tłumaczy ekspert. Jednocześnie ataki te nie zagrażają samej Telewizji Polskiej, choć prawdopodobnie widzów jej od tego nie przybędzie. W tej kwestii obaj medioznawcy są zgodni.

Oto jak ambasador Mosbacher dała gadzinówce TVP po łapach >>> 

Kmicic z chesterfieldem

Koronawirus przyspiesza rozpad państwa polskiego. To, co widzimy, to kabaret z remizy w Kaczej Wólce.

Polska stała się Zadupiem za sprawą takich pokracznych postaci jak Kaczyński, Duda, czy Morawiecki.

W Parlamencie Europejskim PiS głosuje przeciw pomocy Unii w zwalczaniu koronawirusa w Polsce. Czy ktoś to rozumie?

Trybunał Konstytucyjny wydaje jakiś wyrok, który nie ma nic wspólnego z rozumem, jako takim, a prawniczym – na pewno.

Świetnie to określił wybitny konstytucjonalista prof. Wojciech Sadurski:

„Źle ukonstytuowany TK w odpowiedzi na pytanie o spór prawny, którego nie było, uznał że SN nie miał prawa wydać przepisu, którego nie wydał, bo był on sprzeczny z prawem międzynarodowym, na podstawie którego TSUE umożliwił SN wydanie uchwały m in. nt bezprawnej Izby. Już jasne?”

To jest chore do trzewi.

Walka z koronawirusem polega na tym, że przeprowadza się za mało testów, stąd statystyka zakażeń jest stosunkowo uspakajająca.

Duda – którego trudno nazwać prezydentem – mówi…

View original post 814 słów więcej

 

Dodaj komentarz