Stworzyli drugą Rzeczpospolitą w ramach tej, którą mamy – powiedział o PiS marszałek Sejmu Szymon Hołownia

Podsumujmy powyborczą postawę partii działającej pod mylącą nazwą Prawo i Sprawiedliwość. Otóż partia ta i jej liderzy, parlamentarzyści i propagandyści:

1. w rzeczywistości nie uznają wyników wyborów.

2. nie przekazali pokojowo władzy w Polsce. Oni uznają, że demokratyczna większość tę władzę „bezprawnie” im zabrała, dlatego na przykład okupują pomieszczenia TVP.

3. generalnie kontestują prawo rządu #Koalicja15października do rządzenia, na przykład twierdząc, że na jego czele stoi „niemiecki agent”.

4. Celowo eskalują konflikty, szczególnie sytuację wokół Wąsika i Kamińskiego – robią to w celu nielegalnego obalenia nowego rządu, bowiem jednocześnie

5. szczują Dudę do dokonania zamachu stanu poprzez odmowę podpisywania ustaw, które będą uchwalane przez Sejm w składzie bez dwóch prawomocnie skazanych przestępców.

6. Są absolutnie bezwzględni i wyzuci z resztek sumienia. Zrobią wszystko, żeby rząd Tuska obalić, szczególnie rękami Dudy, którego traktują i używają jak tępy instrument. Nie bez przyczyny.

7. Kłamią i manipulują jeszcze więcej i jeszcze bardziej bezczelnie, niż robili to przed utratą władzy. Scena z Kaczyńskim zaprzeczającym gestowi Kozakiewicza wykonanemu przez Kamińskiego i oskarżającym jednocześnie dziennikarzy o manipulację za pieniądze… Ten absurd to nie jest przypadek. To założenie, że działają systemowo i programowo używając kłamstwa.

Robią to wszystko bo wiedzą, że najbliższe pół roku zadecyduje o ich przyszłości. Strata telewizji i samorządów + wyniki audytów i pierwsze postępowania prokuratorskie = ich koniec. Ludzie ostatecznie się od nich odwrócą.

Dlatego nie wolno im ustępować ani o krok. Z bandytami, terrorystami, gangsterami nie można się też układać. Ich trzeba ostatecznie pokonać, rozbić, pognębić, rozproszyć. Bez cienia litości dobić.

Więcej o Jędraszewskim >>>

Prezes Orlenu Daniel Obajtek już wiosną 2023 r. zapowiadał, że zrezygnuje z pracy, jeśli PiS straci władzę. – Sam odejdę, nie trzeba mi będzie nawet dziękować. Mam swój honor i swoją godność – przekonywał na antenie RMF FM.

Rząd Donalda Tuska jest u władzy już prawie miesiąc, ale Obajtek nie złożył dymisji. Pracy może pozbawić go nowa ekipa.

Jednak z najnowszych ustaleń “Rzeczpospolitej” wynika, że Tusk może postawić na kobietę. Mocniejszą kandydatką ma być była wicepremier i komisarz UE Elżbieta Bieńkowska.

Więcej o Elżbiecie Bieńkowskiej >>>

 

Dodaj komentarz